nie mam dla niego samicy.chyba ze ma ktos ma jedna na zbyciu? to niech sobie chlopak chociaz pouzywa...)) nie chcialabym jednak hodowli...nie mialabym gdzie trzymac mlodych,a kokonow troche szkoda wyrzucac...
a moze byc ten sam pojemnik tylko ze porzadnie umyty? rozgladam sie po mieszkaniu i nie mam nic stosownego zeby go tam wsadzic. a pokar...normalnie daje mu swierszcze, ostatnio tylko dalam kilka much. to chyba przez nie.
ja juz nie wiem...czy on zdechnie?caly czas ta maz sie z niego wydobywa. dzisiaj zobaczylam ze na gornej czesci odwloka, tej przykrytej skrzydlami jest cos, tez jakby plyn...czerwonawy.to jest lekko przerazajace. czy ja mam go w ogole nie karmic?w terrarium smierdzi czyms co przypomina smrod kwasu.aaa!nie wiem co to jest!nigdzie o czyms takim nie czytalam. niech ktos mi powie czy jest sens zalatwiania dla niego samicy czy on po prostu zaraz mi padnie??