KubusPuchatek

A i dla gekonów i drzewołazów mrówki mogą być niebezpieczne, ponieważ te zwierzęta mogą chcieć je zjeść tym samym narażając się na kontakt z kwasem mrówkowym.

Hmmm troszkę nie rozumiem. Mimo iż na razie pogłębiam swoją wiedzę, to przeczytałem, że drzewołazy zwykły jadać mrówki w warunkach naturalnych :/ 

Możesz rozwinąć? Czy to tylko hipoteza?

Dosyć ciekawe żyjące tam mrówki to takie które hodują grzyby. Na polskich stronach jest dostępna Acromyrmex coronatus nie wiem jak z trudnością w hodowli, ale cena nie zachęca (600zł). Zobacz też sobie kanał na youtube AntsCanada, jego prowadzący wykonał właśnie akwarium z mrówkami bez części gniazdowej (gniazdo normalnie w ziemi), gdyż w taki sposób wykonane terrarium będzie zmieniać swój wygląd i nie każdemu się podoba taki "rozkopany" wystrój. Szczególnie, że kolonia tych mrówek rozrasta się do bardzo dużych rozmiarów. Inne które być może byłyby dostępne to Atta cephalotes, te z kolei rozrastają się do kilku milionów osobników w ciągu kilku lat. Ja osobiście polecałabym Ci dać tam mrówki, które po prostu nie wymagają zimowania, a niekoniecznie są z Amazonii.

Rozumiem, dzięki. Znasz może stronę lub literaturę gdzie mogę poczytać o mrówkach zamieszkujących właśnie amerykę południową? Typu naukowego, żebym wiedział jak toksyczny jad mają, jak bardzo są ekspansyne etc. I żebym potem upatrzył sobie jedną spośród wymienionych w literaturze. Hmm no wiesz o co chodzi

Przede wszystkim to wśród tych mrówek występuje ogromna śmiertelność, ciężko się je hoduje w warunkach laboratoryjnych. W domowych jest to praktycznie niemożliwe. Na bardzo znanym forum o mrówkach jest poruszony temat hodowli tego gatunku i wypowiada się osoba która hodowla je właśnie w warunkach laboratoryjnych. Pomijając tą kwestię to byłyby potwornie drogie i są bardzo niebezpieczne. Zresztą żeby je sprowadzić to musiałbyś prawdopodobnie pytać kogoś kto mrówki z zagranicy odławia, bo tak jak mówię nie są nigdzie hodowane (chyba że do celów naukowych) z tego co wiem.

Hmmm.... rozumiem, ale mimo to będę próbować. Masz może jakiś pomysł na mrówki zamieszkujące amazonie, które wsadzę do wielkiego Bio-aktywnego terrarium z drzewołazami, gekonami, egzotycznymi owadami, roślinami itp?terrarium 200x100x60 (długość x wysokość x szerokość) (szerokość może być większa bo jeszcze planuję aranżację) 

Super! Dzięki za pomoc

Hmmm.... okej czyli jednak może bez zbiorniczka, bo drzewołazy bardzo mi się podobają przez swoje kolorki... A jeśli nie te mrówki (jako główny powód zakładam to, że mają silnie toksyczny jad) to oprócz tego - dlaczego? Czy ich kolonia rozrosłaby się niepomiernie? Czy dlatego, że wtedy drzewołazy jedząc je wytwarzałby jad? A co myślisz jakby do tak wielkiego terrarium dorzucić np jedną samiczkę jakiegoś ptasznika zamieszkującego  takie obszary jak jakiś gatunek drzewołaza którego bym wybrał? Czy może ptasznik miałby wtedy ucztę :<? I czy np zamiast tych niebezpiecznych mrówek mogłby wejść inne jakieś mniej groźne dla człowieka czy raczej trudno byłoby to utrzymać?

I jak myślisz ile coś takiego by mogło kosztować?

I jeśli mógłbyś odpowiedzieć czy trzymanie egzotycznych zwierząt, które ogólnie mają jad byłoby niebezpieczne dla zwierzęcia domowego? Kota (rasowy w związku z tym troszkę większy - waży 7 kg)