Tak zupełnie serio,aby rozwikłać ten problem należy zacząć od podstaw ludzkiej natury , nawet można się wgłębić w szeroko pojętą filozofię xD Każdy ma swój światopogląd ogólny , każdy patrzy na różne sprawy inaczej. Ktoś chce zapewnić drugiemu stworzeniu jak najlepsze warunki do życia , inny nastawi się na to by pająk po prostu żył i miał się w miarę dobrze, bo różnice 3-4 czy 5 stopni raczej da się godnie przeżyć. Jak w każdej dziedzinie , początkujący fascynaci przeważnie dbają o każdy detal swojego nowego hobby, niektórym zostaje już tak do końca swojej przygody ale przeważnie z czasem już tak się nie angażujemy w to by np. nasz pająk miał idealną wilgotność, idealną temperaturę, wszystko wyczyszczone i perfekcyjne, bo w sumie to nawet jest niemożliwe do zapewnienia. Nigdy nie zapewnisz mu 100% luksusu , bo nawet w dzikiej dżungli one takiego nie mają. Nikt nie żyje w luksusach , żadne stworzenie, nawet my , nigdy nie może być cały czas idealnie , takie jest życie.
Tu są zdjęcia, na trzech pierwszych są właśnie te tajemnicze białe kuleczki a na ostatnim pokazałem gdzie się zakopał mącznik i problem w tym , że jest to w kłopotliwym miejscu, bo blisko gniazda i musiałbym je zdewastować żeby odnaleźć tego mącznika. I stąd moje pytanie, czy takie rozwalanie całego gniazda nie wpłynie na ptasznika, nie dawno je sobie zbudowała w sumie,bo 3 tyg. temu. Wiem że i tak przy czyszczeniach terrarium trzeba rozwalać wszystko i wyrzucać ale to chyba robi się z raz na pół roku a ona dopiero sobie te gniazdko stworzyła pozdro