Witam,
poszukuję odpowiedzialnego terrarysty, który zająłby się tymi dwoma słodziakami. Są to ślimaki afrykańskie, które znalazłam, a których niestety nie mogę zatrzymać. Nie jestem fachowcem od mięczaków, ale aktualnie zapewniam im warunki: 25 °C, wilgotność 95%, stały dostęp do wody i wapna. Karmione do syta liśćmi amarantusa, babki, koniczyny; ogórkiem, cukinią, fasolką szparagową, parzoną pokrzywą, podgotowaną marchewką, bananami, poziomkami, gerberami dla niemowląt i pestkami dyni. Wymiary zwierzątek: ślimaczek pierwszy ma około 11 cm skorupki (była zapewne dłuższa, ale podejrzewam poważny wypadek w przeszłości, bo utrącony jest koniuszek muszli i dosyć duża blizna zrostowa nieco dalej, co będzie widać na zdjęciach), drugi ślimaczek ma skorupkę długości około 7 cm, bez uszkodzeń. Maluchy jedzą chętnie i dosyć sporo, są zdrowe i aktywne (chociaż nie zakopują się w podłożu, a podobno powinny), nie zauważyłam pleśni ani pasożytów w pojemnikach.
Oddam tylko w dobre ręce, osobom pełnoletnim, doświadczonym i tylko po kontroli warunków, w jakich będą mieszkały, ponieważ żadne zwierzę nie jest zabawką i należy poświęcać mu odpowiednią uwagę.
NIEAKTUALNE, ŚLIMACZKI ZNALAZŁY JUŻ NOWEGO OPIEKUNA, DZIĘKUJĘ WSZYSTKIM ZA ZAINTERESOWANIE ![]()


Znajdź zawartość
Kobieta

