Eustachy jest ze mna 5 miesięcy. Przyjechał ze sklepu jako malutkim przezroczystym rozkoszny okaz zdrowia (różowy). Mieszkał w akwarium 60l. Mial mega apetyt i szybko rosl. Byl bardzo aktywny i lubil sie popisywac. Mial podłoże piaskowe, dwie roślinki i drzewo skamieniałe, ktoro było jego domkiem. W 4 miesiace osiągnął 24,5cm. Rozwijał sie w najlepsze. Zakupilam akwarium 116l. Podłoże w dalszym ciągu bylo piaskowe ta sama skałka i dodałam kilka oczywiście żywych roślinek. Bardzo cieszył sie przestrzenią. Caly czas pływał. I przybral kolejne 4 cm.
OBJAWY
Pod koniec kwietnia zrobił sie osowialy. Przestal jeść i wydalac. Bardzo malo sie ruszał. Przybral kolor zoltawo biały skrzela tez. Po kilku dniach skrzela byly bardzo puszyste i wywiniete do przodu. 3 dni później kępka piórek zrobila sie bezbarwna i ciągnęła sie z nich jakby nitka. Włożyłam go do lodowki i zrobiłam roztwór z soli gorzkiej. To była szybka reakcja po tym co wyczytałam z forum. Po 24h skrzela wrocily do normy na drugi dzien lodowkowania wyróżnił sie. Bardzo mi ulżyło. W miedzy czasie zaczęły mu czarniec końcówki paluszków. Wyczytałam ze osiąga dorosła postać. Podmienilam wodę wyrownalam wodę i włożyłam akslotla do akwarium. Zaczął tylnymi lapkami drapać bardzo nerwowo skrzela. Nigdy wcześniej tego nie robil. Bylo to bardzo impulsywne. Widać ze cos mu przeszkadzało bo szalał po całym akwarium ocierając sie głowa. Po nocy swedzenie widocznie przeszło bo leżał spokojnie ale z okropnym swiatlowstretem. Chował sie gdzie mógł. Strasznie wykręcilo mu później głowę i ogon do przodu . Widać ze nie mógł złapać koordynacji ale nie przewracał się. Ogon byl zaczerwieniony (jak podczas duzej aktywności) podjęłam decyzję o powrocie do lodówki gdyz nic innego nie przychodziło mi na mysl. Cidziennie podmienialam rozwor Ringera z solą gorzka tak jak wyczytałam. Glowa mu sie wyprostowała ogon również. Przez tydzień przemieszczał sie po 2 litrowym pojemniku spokojnie. Oczywiście zastosowałam sie do wszytskich skazowek wyjmując go z lodówki do wypucowanego napowietrzonego akwarium. Wyjęłam wszystkie rosliny i kamienie. Balam sie kolejnego szalu w ktorym mógł sie uszkodzić. Zalalam do polowy akwarium. Wode zasolilam sola kamienna z Kłodawy. Eustachy wywija w cierpieniach cale cialo (przynajmniej tak mi sie wydaje) bardzo wykreca nogami tylnimi i zwija cale ciało w ślimaka lacznie z ogonem. Czasem pidnosi gorba część ciała jakby mial Skórcz. Układa sie w litere s i przeszkadza mu najmniejszy promień światła. Czasem przemieszcza sie wyprostowany ale na baardzo niepewnych nogach. Ma baardzo duzy odbyt ale to w sumie odkad ma nowe akwarium . teraz, wydaje mi sie ze zmienił kolor na bardziej pomaranczowy. Kurczy sie w oczach. Jest zapadnięty.To jakiś miesiąc bez jedzenia. A skóra jakby zrobiła sie stara i pomarszczona. Baardzo proszę o pomoc!! Nie mogę bezczynnie patrzeć jak cierpi.


