W związku z przedłużająca się, żenującą dyskusją, chcielibyśmy aby po pierwsze Pani w końcu się przedstawiła, gdyż cały czas pozostaje Pani anonimowa. My nie ukrywamy się za pseudonimami. Oczekujemy od Pani oryginalnego świadectwa pochodzenia węża oraz świadectwa lekarsko-weterynaryjnego wymaganych przez nasze prawo przy obrocie zwierzętami. To co dostaliśmy jest kserokopią (nawet nie oryginałem) jakiegoś dokumentu stworzonego w domu na komputerze z odręcznymi dopiskami i nie spełnia wymogów prawnych. Dokument ten został wyśmiany przez inspekcję weterynaryjną.
Po drugie oczekujemy od Pani potwierdzenia przyjęcia 750 złotych w gotówce.
lek. wet Daria Machola
lek. wet. Marcin Krzeminski