niepsujowa

Data zakupu  25.01.2017  
Wiek 3 miesiące
Pochodzenie prywatna hodowla
Długość ciała 12 cm
Waga ok 3-5 g. (druga miesiąc temu ważyła 13 g, teraz na pewno więcej)
Liczba sztuk w terrarium:  2
Płeć nie wiadomo (agamki z jednego miotu ur. 4.12.2016, z tym, że druga ma 21,5 cm długości)
Wielkość terrarium 140/50/70
Rodzaj stosowanego podłoża: ręczniki papierowe
Temperatura dzień/noc wyspa ciepła ok 40 stopni, na drugim końcu terra ok 26-28 stopni/ w nocy nie spada poniżej 23 stopni 
Wilgotność zazwyczaj około 40%, nie spada poniżej 30%, z tym że agamki mają płytką miseczkę z wodą
Rodzaj stosowanego oświetlenia %UVB, data rozpoczęcia użytkowania, dzienna liczba godzin użytkowania grzewcza 100w uvb 35w
Suplementy (opcjonalnie, podajemy nazwę suplementu i producenta): witaminy reptolife raz w tygodniu, wapno microcalcium codziennie, z pokarmem
Dieta mączniki - cały czas w jednej miseczce, bazylia, jabłka, marchew - cały czas świeże w drugiej miseczce, codziennie dostają kilka świerszczy które mają 1,5-3 cm
Ostatnia wylinka właśnie przechodzą obie
Badanie kału/wynik ostatnie badanie 7 luty - odrobaczone
Zdjęcia kolejno - kiedy je kupiliśmy, miesiąc temu, tydzień temu
Opis problemu:
Witam. Dzisiaj zauważyłam bardzo dziwne zachowanie u mojej małej agamki (ale tylko u jednej) - ma głowę i ogon cały czas podniesione do góry. Kiedy próbowaliśmy ją wziąć na ręce, zaczęła się wyrywać, uciekać, ale tylko przez chwile potem sama weszła na rękę. Kiedy siedziała mi na brzuchu i próbowałam ją jak zwykle głaskać wygina się jeszcze bardziej i przewraca na lewą stronę. W pewnym momencie przewróciła się na plecy i czołgała się na plecach. Sprawdzaliśmy czy się nie zadławiła, ale w gardle nic nie ma. Odłożyliśmy ją do terrarium, chwile rusza się i chodzi normalnie, chwile wygina głowę i ogon do góry i dziwnie przechyla się na lewo, do tego stopnia, że się przewraca i czołga na plecach. 
Z mniejszą agamką od samego początku były problemy - kiedy je kupowałam, Pani w hodowli powiedziała, że jest między nimi różnica wzrostu bo prawdopodobnie to samiec i samiczka. Były w terrarium tylko we dwie, jedna była osobno, ponieważ reszta była już sprzedana, a ten który był oddzielony był bardzo agresywny - gryzł inne agamy. Mała miała bardzo duży problem z zaklimatyzowaniem się - przez pierwsze 3 tyg zjadła tylko 3 świerszcze i kilka mączników, jedyne co jadła to bazylię. Kiedy zauważyliśmy, że między oczami na głowie ma brzydką żółtą plamę zabraliśmy obie do weterynarza. Okazało się, że były to stare rany po ugryzieniu, które się jeszcze nie zabliźniły ( przez co mała nie zrzuciła wylinki w czasie, kiedy większy zrobił to już 2 razy i nic nie urosła, kiedy drugi urósł kilka cm). Obie miały również robaki, mimo, że podobno były odrobaczane tydzień przed ich zabraniem. Pani doktor kazała je na razie rozdzielić, ponieważ mała może czuć się zdominowana i dlatego nie chce jeść. Przez około 3 tyg były rozdzielone, ale później zaczęły do siebie przechodzić (po suficie???), i się do siebie ,,przytulały'' (leżały blisko siebie, mała opierała głowę o większego), więc doszliśmy do wniosku, że nie ma sensu dłużej trzymać ich rozdzielnie. Obie zrobiły się bardziej ruchliwe od kiedy są razem i mają lepszy apetyt, rana się ładnie zagoiła, mała nawet zaczęła zrzucać wylinkę w tym samym czasie co większy i urosła 1 cm. Ale bardzo niepokoi mnie jej dzisiejsze zachowanie. Co to może być i czy koniecznie jechać jak najszybciej do weterynarza, jeżeli do jutra jej nie przejdzie?