witam chcac wyjac Ciko bo tak nazywa sie irminia kolega zbyt mocno przycisnal do szyby chcac zlapac za karapaks , ciko spadl i troche ruszal mu sie odwlok jakby nie byl dobrze przyczepiony do reszty cialka Ciko.oczywiscie to wszystko bylo nie chcacy,ale jednak sie stalo...
Nie doszło do wycieku limfy z karapaksu lub odwłoka, ale od tamtej pory nie robi juz prawie pajeczyn a robil naprawde duzo i grube i byly wszedzie tam gdzie chcial, pragne dodac ze to bylo ok 2 -3 lat temu . jest chyba dorze je normalnie ,zdjal od tamtej pory 3 wilinki (choc to chyba za malo )i na poczatku spadal czasami ze scianek terariumu , to bylo w 2013 na przelomie 2014.Obecnie wszystko jest ok jak na taki wypadek , tylko nie robi pajeczyny ,troszenke ale w porownaniu do kiedys to teraz nic nierobi Ciko pajeczyny. czy moge mu jakos pomuc zeby go naprawic jezeli sie da ,i czy to ma zly wplyw na jego dalsza egzystencje? przesylam filmik i zdjecie CIKO przed wypadkiem
, dwa ostatnie sa z terazniejszosci