Wujek google mi podpowiada że może to byś skutek niedogrzania ogona a nie wiem czy jest to coś groźnego dla jej zdrowia. Wylinka była całkiem niedawno i faktycznie Bąbel zrucał ja na raty, z tej połowy akurat jakiś tydzień później niż z części u nasady ogona. A co do temperatur to na wyspie ciepła mam ok 38C (żarówka 40W) i nie wiem czy nie jest to za mało, Na wysokości głowy gada pewnie jest ze stopień więcej. Mam w zapasie również żarówkę 60W i nie wiem czy podmieniać. I jeszcze jedno pytanie, kiedy jest odpowiedni moment aby przejść na karmneinie agamy co drugi dzień i jak wtedy rozwiązać problem podawania wapna i witamin. Ahh i jeszcze jedno, nie jestem do końca przekonany co do braku witaminy D3 w obu suplementach a póki co tak podaje.
Agama nie sprawia wrażenia jakby ją to bolało podczas dotyku, zachowuje się naturalnie. "To coś" w dotyku jest twarde jak reszta ogona i występuje jakby symetrycznie po obu jego stronach. Spójrzcie na fotkę i zobaczcie czy nie jest podejrzane, że mnie więcej na środku ogon zmienia odcień, a wylinka to raczej nie jest.
Aby nie zakładać nowego tematu zapytam tutaj. Ostatnimi czasy moja agamka ma niejednolity kolor ogona a do tego pojawiło się coś takiego jak na zdjęciu. mam czym się martwić??