Wężyk ma prawie rok, około 85 cm, karmiony żywymi myszami, od osesków po prawie dorosłe.Od kilku dni nieustannie próbuje wyjść z terrarium. Napiera głową na szybki i pełza wzdłuż nich. Jest wręcz nadpobudliwy. Zazwyczaj zakopywał się w podłożu, wylegiwał się na konarze, lub chował do kryjówki i tylko w nocy buszował. Myślałam, że może jest głodny ale dostał 3 około 5 cm myszki (bez ogonka) i nadal pełza. Jest sam w terrarium, nie znam jego płci, nic mu nie zmieniałam w "umeblowaniu" ani temperaturze czy wilgotności. Zaczynam się niepokoić, ponieważ dosyć często ociera pyszczkiem o metalowe kratki wentylacyjne. Co ja mam z tym "fantem" zrobić?
PS.: Chciałabym się też dowiedzieć ile tak naprawdę powinna ta bestyjka jeść. Czy da się go przekarmić?