Witam wszystkich bardzo serdecznie. Od razu przechodzę do rzeczy, bo sprawa bardzo mnie martwi. Mamy Piątek. Wczoraj po raz pierwszy kupiłem żółwia, w raz z poleconym przez sprzedawcę osprzętem. Żółwik to żółw stepowy. Po ulokowaniu go w przygotowanym terrarium, przez cały czas siedzi w narożniku. Trochę się poruszy, trochę otworzy oczy ale raczej tak jakby nie miał w ogóle ochoty się ruszyć z miejsca.
W terrarium mam czerwoną lampę grzewczą (świeci cały czas od wczoraj), która daje ok 28 - 29 stopni w najodleglejszym miejscu (mam termometr). Wczoraj w dzień i dzisiaj świeci lampka dzienna z promieniami UVB, którą na noc zgasiłem. Ściółka to wiórki dębowe. W jednej miseczce pokarm (niby kompleksowa mieszanka) w drugiej świeża woda. Ale to bez znaczenia bo i tak żółwik ani nie je ani nie pije od wczoraj. No i ma takie drewniane schronienie. Moje terrarium wygląda dokładnie tak samo jak te w sklepie, tyle że jest większe. Żółwik ma ok 10 cm. Terrarium: ok 60/30/40. naprawdę wygląda, że ma dużo miejsca.
To był opis. A teraz bardzo was proszę o pomoc bo zaczynam się martwić. Wczoraj po włożeniu do terrarium ok godziny 14, od razu, żywo pobiegł do narożnika i tam siedział do dzisiaj rana. Na noc wyłączyłem żarówkę dzienną. Rano podjęłam decyzję, że delikatnie przeniosę go na środek terrarium. Wtedy, równie żywo pobiegł do innego narożnika.
Pomożecie?