Witam, otóż posiadam kraba tęczowego już około 3 lata (jak nie dłużej).
Wszystko zawsze było dobrze, brak problemów z odnóżami, dobry apetyt, brak zachwiania apetytu.
Jakieś 2-3 tygodnie temu mój krab przestał jeść, w ogóle (nie tykał nic).
Myślałem, że to minie, bo kraby mają swoje zachwiania, ale nie minęło.
Około tydzień temu zauważyłem, że zjada grudki kamienia ze ścianek akwarium.
Co mnie bardzo zdziwiło, bo przecież nic nie chciał jeść...
Spróbowałem innego pokarmu, podałem mu jabłko po czym zjadł.
Na początku myślałem "wow, super, już jest dobrze, je".
Ale po tym był ten sam problem...
Ledwo co włożyłem rękę do akwarium z jedzeniem i już szalał.
Wrzuciłem mu bardzo twarzy, złapał i zjadł (bardzo dziko, był taki głodny).
Kolejny kawałek rzuciłem mu trochę na lewo od szczypiec,
kawałek jedzenia odpłynął parę centymetrów, a on wciąż desperacko
machał szczypcami i szukał obok siebie, potem spróbował szukać na dnie,
po ok. 30 sekundach odpuścił i wrócił do jedzenia grudek kamienia ze ścianek.
Mam nadzieję, że jakoś przeżyje, bo ciężko mi go czymkolwiek nakarmić,
prawie nigdy nie znajduję jedzenia obok siebie ![]()
Czy on oślepł? Jakie mogą być przyczyny i skutki jego zachowania?
Dziękuje za przeczytanie.


Znajdź zawartość
Mężczyzna
