Witam.
Od niedawna posiadam swojego pierwszego skorpiona. Całkiem wyrośniętego osobnika z rodzaju Heterometrus... (prawdopodobnie samicę).
Czytałem że skorpiony powinny mieć zróżnicowane menu ale moja podopieczna jest dość wybredna jeśli chodzi o pożywienie.
Je dość regularnie ale tylko szarańczę. Świerszcze i karaczany ją nie interesują. Nie testowałem jeszcze larw drewnojada...
Mam więc pytanie czy mogę zaryzykować podanie jej gąsienicy trociniarki czerwicy wydobytej z pnia drzewa owocowego?
Warto przeprowadzić taki eksperyment czy lepiej pozostać przy pożywieniu kupowanym w sklepie zoologicznym?
Nie chciałbym niepotrzebnie narażać swojego zwierzaka...
Z góry dziękuję za odpowiedzi.