Dobry Wieczór,
Informacje podstawowe:
Dwa tygodnie temu zdecydowałem się po dłuższych obserwacjach,przeglądzie i lekturze na rozpoczęcie przygody z gadami- chcąc zacząć od mnie wymagających (?) podjąłem decyzję o zakupie gekonów. Swoje poszukiwania rozpocząłem od próby skompletowania terrarium- oczywiście "napakowany" wiedzą internetową byłem gotowy podbijać świat, tyle... że nie podobały mi się zwykłe-szklane terraria. Przeglądając jeden z portali znalazłem to, co mnie interesowało- Terrarium z komodą, Self made, w pełni wyposażone, atrakcyjna cena i... dwie samiczki w środku:)
Wyposażanie terrarium:
- żarówka grzewcza, 2 halogeny, kabel grzewczy, czerwony led
- cyfrowy termometr/higrometr zamontowany zarówno po prawej, jak i po lewej stronie terrarium (lewa strona to ta CIEPLEJSZA)
Wszystko w pełni zautomatyzowane i zaprogramowane. Timery ustawiłem w następujący sposób:
- światło dzienne włączam jeden halogen na wyspie ciepła+ grzanie od 8:20 do 20:00
- czerwony led (wiadomo, że to akurat bardziej dla mnie) 20:00-2:00
Temperatura:
Dzień
Ciepła strona: 34 st
Zacieniona strona: ok 29-30 st
Noc
Ciepłą strona: 24-26 st
Zacieniona strona 20-22 st
Wilgotność:
Dzień
Ciepła strona 12%
Zacieniona strona 17-20%
Noc
CIepła strona około 17&
Zacieniona strona w maksie 35%
Z wilgotnością mam problem:
Próbowałem opryskać podłoże, żeby odparowało- nic nie pomagało
Próbowałem umieścić dodatkową miskę z wodą-podobnie
Umieściłem wpasowany w klimat terrarium pojemnik z podłożem kokosowym i zalałem wodą, ale przestraszyłem się pleśni i świństw organicznych.
Dzisiaj kupiłem wernikulat i zrobiłem dużą kryjówkę. Mam taki pomysł, by tam utrzymywać większą wilgotność i gadzik skorzysta z niej, gdy będzie potrzebował- uda się?
Ze spraw TECHNICZNYCH to wilgotność stanowi chyba moją największą zagwostkę- nawet na tym forum opinie są różne- od tych mówiących o 50% wilgotności do tych, które uważają, że to zwierzęta pustynne.
ZWIĘRZĘTA, czyli istotniejsza strona tego posta.
Dwa Gekony, rzekomo w zbliżonym wieku (ale wiem to od sprzedającego).
Dwie samice
Jedna z nich jest bardzo wyrośnięta- gruby ogon i bardzo pogodne usposobienie. Zaaklimatyzowała się do nowego domu (domu- nie terrarium) w przeciągu 3 dni. Gdy otwieram terrarium sunie w moim kierunku i chce z niego uciekać. momentalnie wchodzi na dłoń, która coś tam poprawia w terra.
Karmienie: nie chce jeść mącznika- duże świerszcze, poluje na te, które wrzucam, ale równie dobrze zje podanego pęsetą.
Niestety-idealnie nie jest. Znalazłem do tej pory dwie kupy (2 TYGODNIE).
Druga jaszczurka- znacznie mniejsza, chudsza, bardziej płochliwa- nie sposób jej złapać, wyrywa się, ucieka. Tylko raz udało mi się podać jej jedzenie- kilka mączników. Być może poluje w nocy- widzę, że jest żywo zainteresowana, poszukuje pokarmu.
Wydalanie- PODOBNY PROBLEM
Obie jaszczurki sprawdzałem- nie wydaje mi się, by miały mocno nabrzmiałem brzuchy. Staram się zapewnić im komfortowe warunki.
Karma: głównie świerszcze, ale w menu mają także mączniki (kilka zawsze leży) a dzisiaj zakupiłem na próbę karaczany.
Witaminy: próbuję podawać w wodzie, posypuję pokarm, etc.
Sepia: nie widziałem, by ją spożywały, więc zainstalowałem dodatkową miseczkę z wysypanym "kryształem" sepii.
Problemy na teraz to brak regularnego wydalania i brak jakiegoś USYSTEMATYZOWANEGO karmienia. Informacji od poprzedniego właściciela nie mam. Nie widziałem, o co pytać, a jak zapytałem co to jest (pokazując na kupę) to stwierdził, że to resztka owada:)
Nie umniejszam jednak zasług- w mojej skromnej opinii stworzył REWELACYJNE Terrarium.
Zdjęcia:
Terrarium
20161110_194830.jpg 106,02K
12 pobrań
Duży
20161110_194928.jpg 103,95K
12 pobrań
Mały
Proszę o ewentualne opinie
Pozdrawiam,
Kuba
ERRATA: 21:27 WŁAŚNIE PODEJRZAŁEM- DUŻY SIĘ ZAŁATWIŁ MA "STAŁE MIEJSCE" TAK...KIBELEK