A ja nie mam kwiatów a te żyjątka obserwuję wieczorami wychodzące ze szczeliny między oknem a parapetem. Widuję je także na suficie i w łazience. Nie mam pojęcia jak się ich pozbyć.
Ogólnie rzecz biorąc nie są jakieś strasznie uciążliwe, ale mam małe dzieci, które biorą do buzi różne rzeczy. Nie chciałabym, żeby je zjadły...
Nie mam pojęcia skąd się wzięły na moim parapecie. Mieszkam przy lesie, może przywędrowały z lasu. Nigdy wcześniej ich nie widziałam.
Czy te stworzonka mogą ugryźć człowieka?