Witajcie, bardzo Wam dziekuje za odpowiedzi, żółwik rano był u weterynarza, wszystko ładnie wyczyszczone i opatrzone. W poniedziałek mam wrócić na kontrole.
Wychodzi na to, że jestem jeszcze laikiem w hodowli żółwia, ogromne dzieki za pomoc!!!
Ewelina
To nie jest zadne poparzenie tylko bakteryjny abscess( ropniak). Niby jak sie mozesz oparzyc o grzalke, ktora jest pod woda.
Ropniaczek juz dojrzal aby go przeciac I usunac puss. Bez weta sie nie obejdzie, bo mimo iz zabieg jest prosty jak metr sznurka w kieszeni, nie polecam robic tego samemu.
Ten zabieg zrobi KAZDY weterynarz. po zabiegu lapka musi sie przesuszyc. po usunietym ropniaku bedzie gleboka dziura.
Kapiele w nadmanganianie nic tu nie pomoga dzisiaj. Dopiero po zdrenowaniu mozna je bedzie stosowac z efektem.
Nie zwlekaj z tym bo to jest bolesne dla zolwika. Bedziesz je musiala rozdzielic do czasu pelnego zagojeni.
Powodzenia
Do Warszawy masz niedaleko - jedź do weta. Przetnie, oczyści i da odpowiedni antybiotyk - sam tylko rozpaprzesz łapkę. Jeśli chcesz to podam Ci namiary. I weź pod uwagę, że jest to BARDZO bolesne dla żółwia i Twój zwierzak cierpi.


Znajdź zawartość
Kobieta
