Cześć, ogólnie terrarystyką zajmuję się od ponad nieco tygodnia. Przy jednym pajączku jest mało roboty, a już czuję że będzie to moje hobby na wiele lat. Chciałem mieć ptasznika od 2 lat, ale rodzice nie pozwalali na tak "bestialskie" zwierze w domu ;] Wkońcu się przełamałem i zamówiłem przesyłkę, rodzice nic nie wiedzieli aż po kilku dniach sam im powiedziałem.
Aktualnie posiadam G. rosea red i mam zamiar zakupić następne 4 pajączki, a mianowicie : Tapinauchenius violaceus, Brachypelma vagans, Holotele incei oraz uwaga ---- Heteroscodra maculata.
Nie wiem czy nie jest za wcześnie na H. maculata, pajączki zamawiam jutro, chyba że mnie przekonacie, żebym któregoś nie brał. Więc jak sądzicie? Nadają się dla kogoś kto chce im poświęcić jak najwięcej czasu chociaż jest powiedzmy to wprost.. początkującym, który od ponad 2 lat interesował się tymi stworzeniami ?
Co do H. maculata nie obawiam się szybkości, lub siły jadu bo wiem, że to nie zabawka i nie mam zamiaru brać na ręce nawet takich małych pajączków.
Jego szybkość też mi nie staszna ^^ Bardziej boję się o warunki jakie jestem w stanie mu zapewnić (wilgotność, temperatura) żeby mi nie padł po miesiącu ;/
Ale cóż podobno człowiek uczy się na błędach nieprawdaż?