Mikus

Witam,
Po uważnym przeczytaniu wszystkich postów i oglądnięciu zdjęć, mogę wyrazić własną opinię. Z tego co widać na zdjęciach grzyba nie widać (ale wiadomo, to tylko zdjęcia) - problemu ze skrzelami doszukiwałbym się w układzie pokarmowym. Napisałaś, że wydalił kawałek łodygi - i tu pytanie, bo nie zauważyłem, abyś napisała - czy aksik oddawał kał po wydaleniu tej łodygi?
Wiadomo, że drapieżniki mają problem z trawieniem włókna - właściwie go nie trawią. Prawdopodobnie doszło do zaczopowania - całkowitego lub nie, bądź/i uszkodzenia jelita, gdy aksik wciągnął przez przypadek kawałek rośliny. Enzymy nie są w stanie rozbić włókna, ruchy perystaltyczne słabną - dochodzi do osłabienia organizmu (w tym przypadku skrzela są najprawdopodobniej objawem). Gazy zebrane w jelitach powodują utratę równowagi - aksik walczy, jednak nie może utrzymać równowagi. Pamiętajmy również, że układ pokarmowy jest ważnym ,,bastionem,, układu odpornościowego.
Prześwietl latarką brzuszek, i masuj go delikatnie jak napisał MER. Zasolenie wody według mnie nie miało żadnego znaczenia, zbieg okoliczności. Kąpiel w soli według mnie również nic tu nie pomoże, lecz też nie zaszkodzi. Utrzymywanie go w niższej temperaturze wspomoże prace jelit.

Witam
Aksolotle pomimo, iż są drapieżnikami często w środowisku naturalnym giną jako ofiara innego zwierzęcia, bądź w warunkach braku pożywienia - w akcie kanibalizmu - przez większego aksolotla. Być może nowy aksolotl czuje sie zestresowany w nowych warunkach, ale i też - przez starszego aksolotla. Czy nie zauważyłaś, aby miał on nadgryziony ogon, łapkę, bądź skrzela? Straszy aksolotl może być agresywny (głównie nocą) i nie zauważasz jak go goni i podgryza.
Odpowiedz prosze równięż na pytania MER-a, gdyż są bardzo istotne.

Pozdrawiam