Skocz do zawartości

Wesprzyj serwis, wyłącz reklamy  
1 raz na nowej odsłonie? | Problemy z zalogowaniem?


domel

Użytkownik od 21 lis 2003
W tej chwili Niedostępny
Ostatnio aktywny lut 18 2022 13:05

Moje posty

W temacie:Odeszła Euzebia :-(

20 maja 2020 - 06:59

https://www.terrarium.pl/t/vet - Tam jest lista weterynarzy, najlepiej poszukać specjalistę od zwierząt nieudomowionych (specjalista m.in. od gadów)

Dziękuję za info, jednak zdecydowałem się pochować Bidulkę w ogrodzie, gdzie mieszkała.

Wiedza nt. przyczyny śmierci życia jej nie wróci, a wolałem mieć ja w domu.

 

p.s. edytowałem posta powyżej po nieprzespanej nocy i ciężkich, smutnych przemyśleniach.


W temacie:Odeszła Euzebia :-(

19 maja 2020 - 13:36

Dziękuję za dobre słowa.

 

Gdzie w małopolskim lub śląskim można by zrobić sekcję?


W temacie:Odeszła Euzebia :-(

18 maja 2020 - 07:26

Zatrucie się czymś zazwyczaj bardzo szybko powoduje zgon, raczej żółw nie przeżyłby dwóch tygodni po zatruciu, więc osobiście wątpię by to mogło być przyczyną jego śmierci.
 

Też mi się tak wydaje, ale nic innego się nie wydarzyło.

No chyba, że z jakiegoś powodu nie złożyła jaj i jakieś powikłanie się wdało.

 

Nawet jak ją zawiozę na sekcję to czy mi to coś da?

Lepiej pochowam ją w ogródku.

 

Dzięki za odpowiedź.

 

Edit 2020-05-20: do wczoraj byłem niemal pewien, że Bidulka odeszła przez to, że coś zjadła podczas ucieczki - albo rośliny poddane opryskom albo jakieś trutki na myszy, szczury lub ślimaki. Niektóre substancje działają z opóźnieniem by nie spłoszyć innych osobników mających być wybitymi :-( Była zbyt zdrowa i młoda by odejść bez żadnych, ale to żadnych objawów. Poza tym była cały czas z samcem na tym samym wybiegu i w terrarium, jadły to samo.

 

Dzisiaj w nocy jednak ciągle o tym myślałem i po przeanalizowaniu ostatniego miesiąca dotarło do mnie, że Euzebia była bardzo, bardzo ruchliwa. Chodziła po całym ogrodzie jakby czegoś szukając, a działkę mam 20 ar. Może nie mogła z dowolnego powodu złożyć jaj i doszło do ich zaczopowania? Sam już nie wiem.

 

 

 

Niby żółw taki mało interaktywny, a żal po stracie przeogromny :-(

Mam nadzieję, że nie cierpiała.







© 2001-2024 terrarium.pl. Serwis wykorzystuje pliki cookies, które są wykorzystywane do emisji spersonalizowanych reklam. Więcej. Korzystając akceptujesz Regulamin.