Zauważyłam dzisiaj że jeden liśćców zwisa głową w dół na tylnych odnóżach, pomyślałam że linieje, więc go zostawiłam żeby spokojnie to przeszedł. Jednak gdy zajrzałam do niego przed chwilą, leżał na podłożu. Prawdopodobnie spadł ;-;
Jest jeszcze możliwość uratowania go? Czy już jest po wszystkim?