Czołem, z racji aktualnych problemów z sklepami i epidemią, a że nie każdy ma u siebie w domu hodowle karmówki, to mam pytanie. Co awaryjnie można podać takiemu gagatkowi do jedzenia z ludzkiej spiżarki? Rzecz jasna w adekwatnej ilości.
P.S.: Żeby nie było moi podopieczni mają pokaźne ogony, ale wolę aby tak pozostało. Pamiętam, że widziałem rozpiskę dla żółwi i legwana rozpiskę co mogą jeść, a c nie jest dla nich dostępne w naturze. Jest coś podobnego dla gekonów?