Witam, po 2 latach od zakupu pierwszego straszyka nowogwinejskiego nadszedł czas na budowę nowego miejsca zamieszkania dla moich przyszłych, nowych robali. Tak się złożyło, że znalazłam w piwnicy cienką, drewniana płytę o grubości ok. 4-5mm. Szczerze mówiąc nie znam się na tym za bardzo więc nie wiem jaka jest to dokładniej płyta. Z tego co udało mi się wyczytać w internecie, najlepszy sposobem na zabezpieczenie terrarium przed wilgocią jest folia w płynie. Martwi mnie jednak fakt, że płyta którą posiadam jest bardzo śliska. Boje się, że folia po prostu z niej spłynie. Zastanawia mnie też czy taka płyta wymaga w ogóle dodatkowego zabezpieczenia przed wilgocią. Czy to, że jest śliska nie świadczy o tym, że jest ona już polakierowana?
Przyznam się, że pierwszy raz porywam się na takie coś dlatego jestem zielona w temacie choć starałam się jak najwięcej o tym poczytać ![]()
Opcja kupna nowego terrarium nie wchodzi w grę, ponieważ potrzebuję takiego o bardzo niestandardowych wymiarach.


Znajdź zawartość
Kobieta
