n2adia

Mają 9 i 7 lat. Terrarium pewnie będzie i tak wymieniane na większe bo planowany jest u nas remont. Szczerze mówiąc nie chce mu dawać samic właśnie z powodu tego że mogą zajść w ciążę. Moje rodzeństwo gadało by że chce pogłaskać i wziąć na ręce , pisklę potrzebuje spokoju
czego nie udało by mi się zapewnić. Proponowałam żeby kupili sobie po królik bo nasz pies kocha małe futrzaki ,ale NIE ! Bo oni chcą gada... Tak trochę odbiegając id tematu mojego rodzeństwa. Kupiłam mu dzisiaj małe karaczany,kamień z dziurą i mniejsze świerszcze. Gania za tym i świetnie się bawił (takie odnoszę wrażenie) dzisiaj jak włożyła mu ten kamyk to leżał na nim cały dzień (nawet jak byłam obok) i roawalił się na nim przypominając placek z paskami co do kału zaniósł go we wtorek bo nasz wet przyjmuje tylko dwa dni w tygodniu. Młody zaczyna łąki po terra nawet jak jetem obok co chyba jest dobrym znakiem:)

Dzięki za pomoc ! Naprawdę ! I oby ostatnie pytanie (mojam mama chce wiedzieć wszystko )  Kiedy najlepiej przejść do etapu z karmieniem z ręki i braniem na ręce ?

Wydaje mi śię że jak podrośnie do około 30cm ? I jecze moim zdaniem najbardzie j drażliwa kwestia bowiem-weterynarz .........  Moi rodzice mówią że niema potrzeby ,ale ja uważam że za jakieś dwa tygodnie powinnam z nim pójść ,a i jeszcze jedno....... Czy nie powinnam kupić mu za jakiś czas (rok,dwa) koleżanki,albo nawet kilku koleżanek ? Moje rodzeństwo rozwarza kupno własnych gadów czego ja osobiście niepopieram. Rano sprubóje im to jakoś wyjaśnić choć nie spodziewam się jakiś wielkich sukcesów w tym zakresie. Ich miny będą wyglądały mniej więcej tak

Moja siostra mi tu jęczy że kiedy będzie mogła go wziąść. Mam jeszcze jedno pytanie : za każdym razem kiedy jestem obok terra młody staje i w ogóle nie chce się ruszać ,nie jestem tym zdziwiona ,ale jednak mam małe problemy. Nie chce go stresować ,ale czasamio muszę go delikatnie przesunąć by naprzykład posprzątać. Nie ucieka przed ręką czy szczypcami. Kiedy maluchy chcą go dotknąć ten stoi spokojnie. Wolałabym żeby uciekał niż żeby tak stał bo boje się że może być tak zestresowany że go to paraliżuje.Kiedy go lekko podotykam i chcę przesunąć ten odchodzi. Nie wiem czy to dobrze. Ma to moje przemyślenie jakiś związek z rzeczywistością ?

Żarówke postaram się wymienić jak najszybciej. Nie pogryzły go dotkliwie ,udało się im to tylko raz. Potem szybko go złapałam i uśmierciłam. Od tamtej pory dostaje sam martwy pokarm. Następnym razem zamówie bananowe. co do ,,wycieczki" poza terra ,wolała bym go  nie wypuszczać ,a co wy o tym myślicie ?

Wratość żarówki to 0.5

Co do baseniku jest tam od samego początku.

Jeżeli chodz o karmówke mam same duże świerszcze które muszę uśmiercać (ostatnio pogryzły go w ogon) a potem (co moim zdanim jest okropne) oderwać odwłok.

Staram się jak najmniej ingerować w jego życie ,co jednak nietyczy się mojego młodszego rodzeństwa. Pewnie większość z nas wie jak to jest ,,a mogę wziąść na rączki ?"

,,A mogę pogłaskać ?" albo zaczynają pukać w szybę. Odkąd ten niedający mi spać jaszczur (nie wiem dlaczego ,ale ta jaszczurka jak mnie nie widzi strasznie łazi i drapie w szybe ,a szczególnie gdy zgasze świtło) mieszka u mnie graniczyłam dostęp do mojego pokoju. Prawo do przebywania mają tylko moi rodzice i mój pies (który interesuje się wyłącznie oglądaniem robali) I mam jeszcze jedno pytanie do drapanie w szybe pazurkami ? Co ono może oznaczać prócz tego że coś go zainteresowało poza terrarium ?