Szczur3k

czubek wiesz jak to jest, producent musi dobrze zareklamować produkt ja sam nie wiem jak to dokładnie działa ale podobno samo ciepło od zwykłej żarówki czy kabla grzewczego nagrzewa zwierzaka od zewnątrz natomiast (jeśli to co piszą sprzedawcy jest prawdą) taka żarówka nagrzewa również od wewnątrz przez promienie, które ponoć przenikają tylko właśnie przy tego typu urządzeniach, dodatkowo poprawiając samopoczucie. Ja się nie znam na tym ale łatwo można takie informacje wyczytać w necie więc się tym zasugerowałem. jarek ryzyko poparzenia? żarówka byłaby przypięta zaraz pod samą pokrywą, posiadam pająka naziemnego i zauważyłem, że dosyć ciężko porusza się już po ściankach terrarium (szkło), na pokrywie nigdy nie udało mu się wspiąć mimo, że próbował nie raz. Żarówka pozwoliłaby w pewien sposób zróżnicować temperaturę w całym terrarium bo tak jak piszesz grzeje głównie punktowo. Z tego co zauważyłem to pająki nie lubią się smażyć w wysokiej temperaturze skoro zaraz obok mają kilka stopni mniej? Czy może jednak jest możliwość 'bezmyślnego' przegrzania? Druga wada nie dotyczy ponieważ mam do podgrzania jedynie jedno terrarium. Tak trochę się uparłem przy tej żarówce.. Kabel grzewczy jednak też nie byłby taki zły z tego co piszesz, tylko jeśli kabel to jaka moc przy założeniu, że w terrarium będzie w jednym miejscu ( przy norce) około 8cm torfu, reszta jakieś 2cm? Jest możliwość jakiegoś łatwego regulowania temperatury typu zredukowanie mocy kabla do określonego procentu? By nie kupić zbyt słabego lub zbyt mocnego bo później będzie problem. Oświetlenie ciężej by było zamontować bo znowu musiałbym myśleć gdzie te kable upchać. Ogólnie dzięki za rady i czekam na więcej opinii.

czubek myślałem, że już prędzej mate grzewczą bo terrarium nie jest wcale takie duże, większe już raczej też nie będzie. Minus jest taki, że musiałbym dodatkowo pomyśleć nad oświetleniem, z tego co zauważyłem to sporo osób używa właśnie żarówek jako źródło światła i ciepła. Taka opcja mimo wszystko wydaje mi się lepsza nie tylko ze względu na wygodniejszy montaż lecz również na samopoczucie pająka, promienie podczerwieni są ponoć bardzo korzystne dla różnych zwierzątek a i dodatkowo jest opcja przy tym podświetlenia na czerwono, ponoć tej barwy ptaszniki nie widzą więc nie zakłócałoby to cyklu dnia i nocy. Myślałem też nad lampką ceramiczną, która emituje ciepło i promienie podczerwieni, jest też podobno odporniejsza na wilgoć w terra jednak nie świeci więc dodatkowo musiałbym nad oświetleniem myśleć. Mógłbym przecież również kupić tę matę, do tego jednak oświetlenie + jakiś promiennik podczerwieni jednak wydaje mi się, że można zrobić to zdecydowanie taniej, estetyczniej i na podobnym poziomie jeśli chodzi o komfort ptasznika. Wspomniałeś o wysuszeniu powietrza, jestem w stanie spryskiwać terrarium każdego dnia do tego w środku znajduje się dosyć spory pojemnik z wodą, który przy wyższej temperaturze będzie lekko parować co podniesie wilgotność samego powietrza. Chyba, że się mylę. Tak to sobie wyobrażałem dlatego też pytanie czy przez dużą wilgotność żarówka może pęknąć? Może ktoś oświetlał już takimi żarówkami i stwierdził, że to jednak przeszkadza bardziej niż pomaga w odwzorowaniu cieplejszych klimatów? Aktualnie dogrzewam od zewnątrz lustrzanką 40W i jest całkiem ok, schowałem ją za drzewkiem i warstwą mchu dzięki czemu nie przenika dużo światła, którego się trochę obawiam. Przy ściance gdzie dogrzewam temperatura sięga 36C(samo szkło jest bardzo ciepłe) jednak kilka cm dalej jest już 26C po drugiej stronie gdzie znajduje się zbiornik z wodą temp wynosi 22C więc jak widać są spore wahania, pająk siedzi przed norką głownie gdzie temp. wynosi ok. 26C. Jest to dla mnie też wygodne bo nie muszę się obawiać, że zbytnio przegrzeję terra lub będzie zbyt chłodno bo pająk może wybrać gdzie mu lepiej. ( chyba, że takie różnice w poszczególnych strefach mogą zaszkodzić?) Dlatego właśnie niemal jestem zdecydowany na żarówkę tylko chciałbym ją włożyć dodatkowo pod pokrywę w której mam już zamontowaną oprawkę ( ze względu na estetyczniejszy wygląd). Teraz trzymam poza tylko dlatego, że to zwykła biała lustrzanka, która może razić i ewentualnie pęknąć od parowania - czy to słuszne obawy? Jeśli ktoś zna dodatkowe minusy oświetlania i dogrzewania od wewnątrz takim właśnie sposobem proszę o doinformowanie.