Witam wszystkich serdecznie!
Jestem tu w pewnym sensie nowy - po bardzo długiej przerwie i z poziomu zupełnie nowego profilu (stary został usunięty z braku aktywności). Analogicznie, również do hodowli ptaszników powróciłem po długim okresie wegetacji , choć wciąż uważam się za początkującego, a nawet totalnego żółtodzioba. Mam do Was pytanie dotyczące rozmnażania ptaszników, a właściwie wpływu rozmnażania na długość ich życia. O ile powszechnie wiadomo, że samce padają niewiele po osiągnieciu dojrzałości, to nigdzie nie jestem w stanie znaleźć informacji na temat wpływu rozmnażania na długość życia samic. Stąd moje pytania: czy samica ptasznika musi być dopuszczana do kopulacji i w konsekwencji raz na jakiś czas składać kokon, aby żyć? Czy ma to w ogóle jakikolwiek wpływ na długość jej życia? Czy też może kwestia rozmnażania pozostaje bez żadnego znaczenia, a samica (w moim przypadku G. rosea) będzie żyła nawet ćwierć wieku jeśli tylko będzie miała dobre warunki, a nigdy nie spotka w swym życiu partnera? Z góry dziękuję za rzetelne odpowiedzi i zaangażowanie. Wszystkich specjalistów, którzy zamiast na temat, zaczną pisać odpowiedzi typu "zły dział", "temat odgrzewany" etc. proszę o zaoszczędzenie własnego czasu, bo takich "wielkich głów" w rzeczywistości nikt nie lubi... Jestem trzydziestoletnim facetem, który oprócz wspaniałego hobby, ma również bardzo poważną i niewdzięczną pracę zawodową i nie dysponuję nieograniczoną ilością czasu do wertowania setek postów z przeszłości w celu odnalezienia tego jednego pomocnego. Celowo na początku podkreśliłem, że jestem tutaj nowy, zatem proszę o wyrozumiałość.
Pozdrawiam!
Karol