Nie pytaj tylko leć od razu do weterynarza. Może to być zwykła skóra zalegająca na ogonie ale też może to być uraz mechaniczny. Moja agama miała podobne ze sklepu i okazało się, że skóra zaciskała się na ogonie i usychał. Potem jakieś zmiany się robiły na dalszą część ogona i trzeba było amputować 3cm. Leć z tym i niech to sprawdzi.