Aliert

Mam Boa C. Z karmieniem nie ma żadnych problemów, na samym początku dostawał myszki, później z jednej myszki przerzuciłem się na 2, 3 sztuki. Po czym zmieniłem pokarm na szczury, nie obeszło się również bez chomików i myszoskoczków. Na chwilę obecną kupuję mu małe króliki. Ostatnio słyszałem, że króliki podobnie jak świnki morskie mogą tuczyć węża. Czy to prawda? Czy moge juz zostać przy królikach, czy jednak przyda mu się zmiana pokarmu.
Pozdr.

PS. Ostatnie karmienie miał jeszcze przed wylinką, ok. 3 tyg. temu. Z wylinki wyszedł, wszystko pięknie, 0 problemów, zresztą jak zawsze. No i nadszedł czas na to, żeby się wypróżnić. Dzisiaj rano próbując wsadzić ręke w celu posprzątania nagle ciach:o Pierwszy raz przytrafiło mi się, zeby mnie ugryzł. Krew się polała, ręki nie wytargałem, żeby nie uszkodzić mu "ząbków". I teraz tak, czy był naprawde głodny i no chciał sobie zjesc rączke;) Czy (wczesniej robiłem sniadanie,szyneczka i te sprawy)najwidoczniej nie umyłem dobrze rąk, czy zapach szynki mógł go poruszyć?

Dzięki, za odpowiedzi. Kupiłem mu dzis naprawde 2 spore szczury. Własnie wcina drugiego, co prawda musialem sie nameczyc, zeby go zjadl... szczury chyba nie za bardzo mu podhodza. Z królikiem to zaledwie 30 sek;)
Jeszcze raz dzięki!

I tu powiem szczerze, że nie zgodzę się z Twoimi słowami, że "jakoś nie zobserwowałem zmian w zachowaniu". Mój Boa C. Widząc już martwego szczura naprawde nie jest nim zainteresowany. Trzymajac szczura przez ok. 5min. musze go prosic, żeby łaskawie go zjadł. Rzecz odwrotna z żywym pokarmem (i tu być może, Tobie "Obywatle_Snejk, się to nie podoba i w pełni szanuje Twoje zdanie) jednak króliki podaje żywe. Nie trwa to dłuzej niż 15 sek, nie wyobrażam sobie, że zabijam sam królika uderzając go w potylice. Nie zdarzyło mi się jeszcze, żeby królik ugryzł mi węża, czy też go podrapał.
Po ostatnim "chapnięciu" mnie w palec i karmieniu (2 szczury) nie wyciagałem go jeszcze z terra, mam nadz. ze palec mu nie zasmakował

Co do dostępu, mam regularny. Każdy wekeend targ - 10 zł za osobnika. Więc tu nie mam żadnych problemów..wręcz przeciwnie, powiem szczerze, że większy problem jest z nabyciem dużego szczura jak królika. Dlatego też chciałem się upewnić, czy zbyt częste podawanie nie zaszkodzi w jakis sposób "Boaskowi"