Hej,
mam ptasznika kędzierzawego, jakoś ok. L12, powoli linieje, już ze 4 lata go mam, ale nie w tym rzecz. Z reguły pająk siedział najpierw w kokosie, potem w doniczce, nawadniane, ma miseczkę, dostaje raz świerszcza, raz mączniaka i wszystko gites. Aż tu nagle od chyba pól roku (brat się zajmował pająkiem, mnie nie było) pająk w ogóle nie siedzi w domku. Miesiąc temu wróciłem do domu, wymieniłem doniczkę na większą, a on dalej nic. Czy ma sucho wszędzie, czy mokro wszędzie; czy mokro w okolicach domku a sucho gdzie indziej czy na odwrót; czy pojedzony czy głodny - on ciągle na zewnatrz, łazi po sciankach i dwa razy brat nagrał jak zębami próbuje uchylić drzwiczki! Przypuszczam więc, że może mu być coś źle, ale totalnie nie wiem co, bo już probowałem w tylu kombinacjach. I w inne miejsce w pokoju też go przenosiliśmy, a jemu dalej coś nie teges. Tzn., od zmiany domku i torfu jakoś jakby nie majstruje przy drzwiach, ale dalej nie siedzi w domku. Dodam tylko że poza doniczką ma też kawałek kokosa (nigdy w nim nie mieszkał).
Czy wiecie o co może chodzić? Nie znalazlem nigdzie w internecie takiegto problemu, raczej ludzie mają problem odwrotny xD