Gatunek: Agama Brodata
Data zakupu: ~20.09.15
Wiek: 3 miesiące
Pochodzenie: JETIcorp
Długość ciała: 27cm
Waga: nie znam
Liczba sztuk w terrarium: 1
Płeć: Samica
Wielkość terrarium: 80cm-40cm-50cm
Rodzaj stosowanego podłoża: piasek
Temperatura dzień/noc: wyspa ciepła 30-35/25, chłodu 25
Wilgotność: pokojowa
Rodzaj stosowanego oświetlenia %UVB, data rozpoczęcia użytkowania, dzienna liczba godzin użytkowania: HOBBY thermo spotlight 70W, UV-A, <12h, używana od tygodnia, wcześniej była identyczna.
Suplementy (opcjonalnie, podajemy nazwę suplementu i producenta): wapno które dostałem kupując agamę
Dieta: wcześniej tylko świerszcze, kilka liści mleczy, nic innego nie chciała jeść
Ostatnia wylinka: pare dni temu
Badanie kału/wynik: nie badałem, zbadać pod jakim kątem?
OPIS PROBLEMU: Zacznę od początku, gdy ją kupiłem dostałem drewnojady, nie chciała ich jeść, powiedziano mi, że może być wybredna więc kupiłem świerszcze. Wcinała. Do miski z wodą wkładam jej mlecza/sałatę żeby tam sobie pływały i od czasu do czasu znikały. Codziennie/co 2 dzień staram się ją kąpać, tylko tak lubi pić (lub z palca po kropelce). Jednego razu, ok 2 tygodnie temu, skończyły się świerszcze a ona ciągle chciała jeść więc dałem jej drewnojada i o dziwo zjadła, zjadła ich kilka i od wtedy (tak mi się wydaje) zaczął się "kaszel". Robale były cały czas w plastikowym pudełku, coś tam im wrzucałem, urosły. Lekko sobie kaszlała od czasu do czasu, jadła i zachowywała się normalnie. Myślałem że kaszel może być przez kąpiele w zlewie, zawsze go starannie opłukiwałem ale może trochę mydła drażniło jej gardło więc kupiłem miskę. Myślałem że może być to też pleśniawka czy ranka w buzi od ugryzienia drewnojada lub pancerza. Tydzień temu kupiłem nowe większe terra, urządziłem je, pierwszego dnia ładnie jadła a później straciła zainteresowanie świerszczami i zacząłem się martwić. Zauważyłem że przy kaszleniu bardzo wciąga brzuch i ściska pupę, zdarzyło się popuścić kupę (tylko ta biała część, więc siku). Raz kaszlała tak mocno że aż się skręcała. Zazwyczaj jest to jedno kaszlnięcie, rzadko! Nie mogę nagrać tego telefonem... Od tego czasu w trakcie kąpieli i do terrarium tylko sika, bez kupy, ale myślę że to od tego że nie je. Pamiętam też że gdy robiła kupę to strasznie ona śmierdziała, a podobno nie powinna. Na aktywności dużo nie straciła, ale zamiast wygrzewać się na kamieniu woli poleżeć pod nim w cieniu. Dodam też że połowa jej ogona robi się czasami czarnociemna, nie wygląda to źle tylko tak jak broda od czasu do czasu.
Byłem u młodego weterynarza, powiedział że nie zna się na gadach ale poczyta i mam jutro zatelefonować. Jakie powinienem zrobić badania krwi, może jaki wymaz śliny? Może to kokcydia, inne pasożyty, zakażenie grzybicze? Proszę o jakieś sugestie żebym wiedział co to może być i pod jakim kątem przebadać. I jak teraz ją pielęgnować?
Dzisiaj kupiłem bobovite dla dzieci (gerbera o którym widziałem że piszecie na forum nie było) o smaku indyka (kurczaka też nie było), oblizała mi go trochę z palca, kilka razy podgryzła. Kąpiąc ją do wody dolałem trochę rumianku i się tego napiła.