dune, 02 Jan 2018 - 07:48, napisał:
Może zatem poszukaj weterynarza w innej okolicy skoro w twojej go nie ma zanim gekon umrze
Zwierzę od kilku miesięcy cierpi a ty zamiast mu pomóc piszesz że jesteś zestresowana ....przyoominam że to gekon umiera a ty na to patrzysz znad klawiatury
Nikt ci tu gada nie zbada na odległość Ani tym bardziej nie zrobi badania kału
Naprawde mieszkadz na Grenlandii że wet jest nieosiągalny?
Warto pewnie dodac w takim razie, ze mam depresje ) Sama ledwo zyje i nie wychodze z pokoju od ponad roku. Rodzice maja mnie gdzies, mowilam im sto razy chyba, ze trzeba zabrac gekona do weta, sama go nie przeciez nie zawioze 100km dalej c; Weta tez zadnego w okolicy nie ma, wiec serio jezeli nie ma jakiegos sposob sprobowania pomocy mu w domku, jakims ciepelku to coz.
Odpowiadajac tez na pytanie wyzej, bo w sumie nie umiem w to forum to dawalam mu jakies witaminki co jakis czas i bylo od 3lat dobrze, tak samo sepie. Przez fakt choroby jakos nie bardzo odmierzałam szczegolna ilosc tego albo regularnosc podawania, ale bylo dobrze mimo to. Idk wlasciwie co tu pisac c:
dragon351, 02 Jan 2018 - 09:28, napisał:
Minuta szukania.
Dr. Przemysław Łuczak
Piołunowa 36
81-589 Gdynia58 629 03 30
Piołunowa 36
81-589 Gdynia
Nie mieszkam w Gdyni xD