Witam. Jest to mój pierwszy post więc na początku pragnąłbym się z Wami przywitać!
Otóż rok temu mój pokój (i tylko mój) zaczęły nawiedzać jakieś czarne żuczki/chrząszcze (nie odróżniam jednych od drugich, wybaczcie). Są długości ok. 1cm. Chociaż zdarzają się okazy większe jak i mniejsze. 10 minut temu zabiłem jednego osobnika i zrobiłem mu zdjęcie.
http://prntscr.com/7w6yx0 - oto i on.
Głównie mam ich dużo w pokoju w gorące i słoneczne dni. Gdy jest deszczowo to praktycznie żadnego nie spotykam. Rok temu przestały mnie "nawiedzać" po ponad tygodniowej ulewie.
Wróciły dwa tygodnie temu i nadal mnie męczą. Co prawdą nie gryzą (chyba) itd ale nie komfortowo mi się śpi wiedząc, że lata mi coś dziwnego na uchem. Warto wspomnieć, iż nie lubię owadów i po prostu się nimi brzydzę.
Proszę Was o rady jak to zindetyufikować oraz jak się tego pozbyć na dobre.
Pozdrawiam.