potwierdzam temperatury: dopóki jest 30 stopni I kamyki mają trochę cienia to wszystko jest ok. gorzej kiedy sie robi powyżej 34 stopni (temperatury mierzone w cieniu). u mnie nad adriatykiem cale lato było 42 stopnie. ledwie slonce wschodziło juz kamyk siedzial z blada głową I rozdziawiona paszcza.
ponawiam przy tym pytanie o temperatury minimalne nocne. dzieki z góry
weterynarz chwycil pinceta za brodawke I faktycznie wyciągnął ropny wytwór. kamyk jest wkurzony ale lepiej sie rusza (brodawki byly przy kasku-utrudnialy obrot głowy). to jest ropa ktora krzepnie i nie znajduje ujscia przez gadzia skórę. Smaruje to teraz maścią z antybiotykiem. wycinanie nie jest wcale takie wskazane bo jego skora nie regeneruje sie tak łatwo.