Napisany przez Luksil
na 04 października 2015 - 20:27
Cześć, jemen jako pierwsza gadzinka, raczej dla ''bardziej kumatego'' może być. A) Docelowe 80x60x50 dla samca, który może mieć nawet 55 cm? no nie wiem.. ( Jednak każdy ma swoje zdanie), bardziej optymalna była by ta druga opcja.
b) Oświetlenie:
Żarówka grzewcza, oprócz tego KONIECZNE jest zainstalowanie lampy UVB. ( Ogrzewanie kablem, matą jest zbędne, kameleony raczej bardzo rzadko schodzą na ziemie)
( Oprócz tego warto założyc osłonki na obie lampy, chyba nie chcesz zwierzakowi przysworzyc nie potrzebnego oparzenia)
Wodospad:
Będzie sluzyl jako nawilżacz i ''pojnik'' jednoczesnie. ( na dole raczej ni rób, jemenki rzadko schodzą na dół)
Dekoracje:
Konary, z bardzo dużą ilością lisci itd, wiadomo kameleon jest nadrzewny.
Oprócz tego polecam jakieś tło, np: Z korka.
Sztuczne roślinki
Naczynia:
Miska z wysokim brzegiem do podawnia drewnojadów, mocznika, turków.
Miska z wodą ( jako dodatkowy nawilżacz).
Karmnik, te gadzinki mają zamiłowanie do polowania.
Inne:
Pęseta ( pokarm czymś musisz podawać)
Termometr ( kontrola temperatury), postaw tam gdzie najczęsciej przebywa
TO było moje minimum, każdy ma inne, tak jak mówiłem to było to ''marne minimum'' troszkę zawsze coś dodać możesz od siebie.
c) Tak jak pisałem, żarówka grzewcza + uvb i osłonki do nich.
d) wentylacja, najlepiej ''zasiatkowane'' dwie ścianki, po co, jak kupisz osłonki to możesz tak zrobić w środku ale tak chyba też będzie git.
No wiesz, raczej jemen to nie agamka, że bedzie ci siedział potulny, albo będzie się lasił i da się zamknąc, jak będziesz mial agresywnego osobnika to nie wróci już, lepiej żeby zostal w terrarium.
2.
a) Z wiekiem mogę ci powiedzieć, że lepiej podrostka, malutkie są delikatne.
3)
a) Malutkiego raz dziennie, podrostka raz na 2-3 dni
b) Kolego, no nie wiem.. Mozna dawać, ale chyba lepiej nie robić tego, jeżeli karmówke mamy pod ręką, a potem bawić się w pasożyty, jeżdzić po weterynarzach, dlatego jak dla mnie nie..
c) Wapno razem z każdym posilkiem, witaminki polecam dawać raz na tydzien/dwa
d) Bardzo dobre rozwiązanie, podstawę ich diety stanowią owady, ja bym dał hodowle turków + szaraków/ ewentualnie dubia. Oprócz tego, żeby pokarm nie był monotonny, świerszcze, jakiś mocznik/drewnojad
( nie zapomnij o tym, że te żarłoki muszą też jeść coś zielonego)
e) Jednki wrzucają do terra ( nie wiemy ile kameleon zjadł i jest ryzyko, że karmówka nie mając nic do jedzenia pokonsa w nocy jemena ale za to polowanie będzie), ( karmienie z pinsety: widzimy jak, ile zje ale potem może jeść tylko z ręki)
4.
a) Na jajka to jeszcze jesteś za młody jeżeli chodzi o doświadczenie, nie nie będzie.
b) Co osobnik to charakter, u mnie jeden gekon normalnie się dawał brać na ręce, drugi syczał i kąsał . No ale jak sie z terra oswoi to po jakimś miesiącu- dwóch możesz zacząć go oswajać.
Kolego, mówisz o mamie, nie wiem czy zgodzi się na to, żeby świerszcze przez całą noc grały, albo w przypadku turków gdy samiczka z oteką ucieknie to ..
Dobra, dzięki to moje ''wypociny'', co dwóch polaków to trzy zdania.
Gatunków nie wolno mieszać z kilku powodów. W wielu sytuacjach mają one różne wymagania środowiskowe. Inny problem to agresja np. towarzysząca zachowaniom godowym, które u gatunków są również różne, ale zasadnicza kwestia to możliwośc infekcji. Żółwie są nosicielami róznych mikrorganizmów. Jest to szczególnie niebezpieczne jeżeli gatunki te pochodzą z różnych części świata.
Żółwie poszczególnych gatunków różnią się pod wzgledem odporności na określone mikroorganizmy, dlatego nawet zdrowych osobników różnych gatunków nigdy nie należy mieszać, także na wybiegu.