No właśnie mój legwan należy do tych bezstresowych. Kiedyś opisywałem jak budowałem mu większe terra. Nic sobie nie robił z dźwięku wiertarki, szlifierki, bałaganu w pokoju. Obserwował dokładnie, co robię i jakby wiedział, że to dla niego. Kiedy ukończyłem, a trochę to trwało, wskoczył do tera z moich rąk, prosto na korzeń. Wyciągnął łapy i się wygrzewał jakby nic się nie wydarzyło. Jadł od samego początku normalnie, pozwiedzał sobie terra następnego dnia i nawet nie chciał z niego wychodzić
Jak już powiedział Rysiek zachowania legów są bardzo różne, nieprzewidywalne i każdy może reagować inaczej. Po prostu nie ma reguły.
Długopis
Użytkownik od 14 gru 2004W tej chwili Niedostępny
Ostatnio aktywny maj 07 2014 06:43