CiSerio7

Niestety już jest pochowany w godnym miejscu na ogródku.Teraz już można tylko sie domyślać co tak naprawdę mu dolegało. Z dnia na dzień było coraz gorzej (tylko kilka godzin przerwy po podaniu dożylnie uderzeniowej dawki wapnia). Czy to było MBD czy jakiś nowotwór który powodował takie ogromne skurcze mięśni całego ciała, przykre zakończenie niech będzie przestrogą dla tych którzy jak ja nie wymieniali żarówki UVB

Dla zainteresowanych podsyłam kilka zdjęć jeszcze za czasów gdy był zdrowy.

Zdjęcie 1 Zdjęcie 2 Zdjęcie 3 Zdjęcie 4 Zdjęcie 5

Dziękuje wszystkim którzy starali się pomóc. 

Pozdrawiam.

Szczecin Vetmedic Pani Katarzyna Sulima,myślałem że atak już minął bo wiedziałem że podczas ataku raczej nie powinno sie go karmić.

w załączniku 2 zdjęcia z prześwietleniem legwana.

http://zapodaj.net/16cc49d3c7591.jpg.html

http://zapodaj.net/838222f455e59.jpg.html

Pani zrobiła ewidętnie wszystko co było można,podaje informacje tylko ze względu na to że padło takie pytanie nie obwniam tej Pani to tylko i wyłącznie moja wina

chciałem go nakarmić bo już długo nie jad i niechcacy go udusiłem jedzeniem ( w płynie) które wpadło mu do płuc. ;(

temat do zamknięcia,niestety legwan zmarł ;( ;( ;(

Dzięki za rady Filip. Okazało się że legwan niestety ma MBD tylko że brak zmian kostnych i wszystkich innych zmian które powinien mieć legwan przy MBD, zmiany które ma na gębie to grzyb który nie jest powiązany z MBD.

Kupiłem właśnie tą żarówkę i jest już zamontowana. Legwan dziś z rana znowu był w klinice i dostał kolejną dawke wapnia dożylnie. Pani weterynarz doszła do wniosku że musi mieć zastrzyki codziennie do końca tygodnia.

Tylko po tych zastrzykach przestaje mieć te straszne ataki.Oprócz tego że dostaje zastrzyki z wapniem dostaje również calcium bananowe do ustnie w dawce 5 mililitrów raz na dobe.