Skocz do zawartości

Wesprzyj serwis, wyłącz reklamy  
1 raz na nowej odsłonie? | Problemy z zalogowaniem?


dchachula

Użytkownik od 26 mar 2015
W tej chwili Niedostępny
Ostatnio aktywny lip 31 2017 18:48

Moje tematy

W.MLECZNY PODŁOŻE i zagrzebywanie a temperatura

01 lutego 2017 - 01:37

Data zakupu: 31.01.2017
Wiek: ~6 miesięcy 
Pochodzenie: CB
Długość ciała: NN na oko 30-40cm
Waga: 20g
Liczba osobników: 1
Płeć: NS
Wielkość terrarium: 80x40x40
Podłoże: KORA CYPRYSOWA
Temperatura: cieplejsza 29-30st, chłodniejsza 25st, noc 20-21
Wilgotność: ~70
Oświetlenie: światło naturalne
Suplementy: BRAK
Żywienie: oseski, ostatni w sobotę
Ostatnia wylinka: 24.01.2017
Badanie kału: BRAK
Zdjęcia:
Opis problemu:
Cześć,

mam pytanie ponieważ jestem początkujący jeżeli chodzi o węże. Jakiej grubości powinno być podłożę dla w.mlecznego? Obecnie ma z 2 cm, nie jest to grubo czasem jak przepełźnie to odkrywa szkło, ale jak jest grubiej to mata grzewcza nie ogrzewa do 30 st tylko 28, czy to nie przeszkadza? Generalnie skubany bardzo dużo się zagrzebuje w podłożu i często pełza po gołym szkle nawet po ciepłej stronie maty (oczywiście mata jest na zewnątrz). Czy to, że tak się chowa w podłoże zamiast do kryjówek i to chodzenie bezpośrednio po szkle to powinienem się martwić? Jak ewentualnie zaradzić?

 

I drugie pytanie, spotykam różne opisy temp. jaka jest taka minimalna temp strony ciepłej w dzień? Bo czytałem, że w wersji:

a) 25-27 optymalna

b) 29-30 najlepsza

c) 35 maksymalna
Jak wy mi doradzicie? Ogrzewane jest terra 80x40x40 matą grzewczą 20W 42x28cm i tak jak pisałem te 30 st w dzień uzyskuje ale po dłuższej chwili (pomiar termometrem leżącym na podłożu).

 

Z góry dziękuje za odpowiedzi :)

 

Pozdrawiam

Damian 


AGAMA RZADKO SIĘ WYPRÓŻNIA

20 grudnia 2016 - 00:43

Data zakupu 06.2014
Wiek 23 miesiące
Pochodzenie CB
Długość ciała ~42cm
Waga NN (noc nie mogę zważyć)
Liczba osobników w terrarium: 1
Wielkość terrarium 100x40x50
Rodzaj podłoża: do tej pory drewienka bukowe, od dziś piasek
Temperatura dzień/noc/wyspa = 29/41/24
Wilgotność (w %): 55%
Oświetlenie: exo terra UVB 10.0 13W, 10.04.2016, około 11h dziennie, od dziś nowa, te same parametry)
Suplementy REPTIVITE
Żywienie zazwyczaj dubie, raz w miesiącu szarańcza.
Ostatnia wylinka 06.2016
Badanie kału 12.2015/ujemny
Opis problemu:

 

Witam wszystkich,

mojego smoka posiadam od 20 miesięcy, kupiłem w wieku 3 miesięcy, wszystko było okej do tych wakacji, może trochę wcześniej. Dodam jeszcze że zaraz po zakupie, przeszła podobno udar cieplny, ale nie groźny, antybiotykoterapia przez tydzień i po 2 tyg było w porządku. Vet który się nią zajmuje jest naczelnym vet w łódzkim ZOO. Agama nie zawsze była jakaś bardzo ruchawa, lubiła raczej jedno konkretne miejsce, ale poza tym leżakowaniem w innych miejscach ruchliwa jak już raczyła się przemieścić. Od jakiegoś czasu (wakacje 16, może troszkę wcześniej) leży na konarze i w sumie cały dzień obserwuje otoczenie, nie powiem bo jak wezmę na ręce czy puszcze po mieszkaniu to generalnie jest raczej żywotna, na rękach to już w ogóle (tylko, żeby ją puścić) na ziemi chwila zamarcia i zaraz spaceruje. Problem z nią mam taki, że wypróżnia się bardzo bardzo rzadko. Raz w miesiącu czasem rzadziej, zazwyczaj duże potężne kupsko, ale nie śmierdzi specjalnie, konsystencja nie jest ni twarda ni miękka lecz jest miększa. Jeżeli chodzi o jedzenie to jest jednocześnie łasuchem ale i wybredna w sensie takim, że nie chce jadać co 2-4 dni tylko raz w tygodniu, i zjada dubi koło 5-6 widać, że chciała by więcej ale nie daje specjalnie więcej bo się martwię o te kupsko. Zastanawiam się co może być powodem tak rzadkiego robienia kupy. Na pewno nie jada drewienek bukowych, czasem zdarzy się jej chapnąć, ale od razu wypluwa. Po karmieniu jak i przez cały miesiąc wygląda jak beczka, bo kupie chudzina, naprawdę martwię się, czemu tak jest. Dziś wymieniałem jej podłoże, znalazłem ze 2 zaschnięte kupy więc może zrobiła jak nie widziałem, ale to nadal kiepsko. Generalnie wypróżnia się sama bez żadnych kąpieli. Teraz zacząłem ją kąpać i masować brzusio żeby zobaczyć czy to coś pomaga. Nie wiem co można zrobić jeszcze?

Odpowiadając czemu nie byłem jeszcze u veta, to dlatego, że generalnie kupę robi, a jej specjalista jest cholernie drogi, za same badania też biorą kupę kasy a do byle jakiego (byłem u takiego to nawet nie rozpoznał gatunku a przez telefon, że tak specjalista od gadów) jej nie zabiorę. Wydaje mi się też, że nie do końca jest to typowy przypadek do veta, może mój smok taki jest? Ale jednak proszę o waszą opinię o tym co myślicie.

Serdecznie dziękuje.

 

P.S

Gdyby jakiś znaczących informacji nie było przepraszam, natychmiast po zwróceniu uwagi, uzupełnię.







© 2001-2025 terrarium.pl. Serwis wykorzystuje pliki cookies, które są wykorzystywane do emisji spersonalizowanych reklam. Więcej. Korzystając akceptujesz Regulamin.