malgosia00

Witam nasze akwarium wygląda tak : 

Dziękuje za odpowiedzi. Aktualnie jest w szpitalnym akwarium, nie stresujemy, trochę pomasowany brzuch ( ale chyba to lubi ) i czekam na wypróżnienie. Aktualnie nie kręci się i nie wije. Jest bardzo spokojny jak na siebie. Pokarm planuje zmienić już od dłuższego czasu, ale nie mogę trafić na dobry zoologiczny w którym znajdę pożywne jedzonko dla aksików. Teraz przynajmniej wiemy co mu dolega, wyglądało to co najmniej jak by miał uszkodzony błędnik albo co gorsza dostawał jakiegoś paraliżu. Odpoczywa i jest pod stałą obserwacją. Gdy coś się będzie działo na pewno się odezwę. 
Pozdrawiam, Małgosia.

Czy ktoś umie pomóc? Sytuacja się znowu powtarza..

Przenieśliśmy go do pojemnika nalaliśmy wody tak by go zanurzyć, bo kilku próbach udało się go ułożyć na brzuchu i tak leży, przed chwilą o własnych siłach zrobił dwa kroki. W akwarium nie było nic co mógł by połknąć, ponieważ usunęliśmy podłoże po problemach które mieliśmy w kwietniu. Mamy akwarium 200l, od niedzieli nie były karmione, z drugim aksolotlem wszystko jest okej. Karmimy je ochotką, krylem, czasami plankton. Mają około 9 miesięcy. Czy coś jeszcze powinnam napisać?  

Właśnie bojowniki coś takiego miały. Ale glonojady były czyste więc ciężko mi stwierdzić. Nasze gupiki nawet nie dopływały do nich, bo się bały. Rybek już na pewno nie wpuścimy po tych przebojach do aksolotli.  Jeden z glonojadów był wpuszczony w czwartek do akwarium, może razem z nim coś się przywlekło.
Zdjęcia bojownika nie są powalające, świeżo po odłowieniu.
Aksolotle przebywają w przejściowym akwarium załączam również ich zdjęcia.