Cześć wszystkim.
Jest to pierwszy post na tym forum, choć wydawało mi się, że miałem już tu kiedyś założone konto.
Od 2007 roku mam węża mahoniowego, którego zakupiłem na kilka tygodnii po urodzeniu w sklepie zoologicznym - nie wiem jak długo po wykluciu, ale był wtedy malutki, mieścił się na dłoni, ale już było widać, że o niego dbano. Obecnie wychodziłoby na to, że ma już 7 lat. Wraz z wężem kupiłem również terrarium zrobione pod zamówienie o wymiarach:
- szerokość : 60 cm
- głębokość : 30 cm
- wysokość : 40 cm
Nie wiem dokładnie ile wąż ma teraz długości. Muszę to sprawdzić, dlatego jak będę znał wymiary to je tu dopiszę pogrubionym drukiem.
Wydaję mi się jednak, że terarrium i tak jest dla niego za małe. Nie wiem też czy to samiec czy samica. Raz poszedłem do weterynarza w Katowicach na Ligocie na sondowanie, ale był wtedy za młody. Było to kilka lat temu. Próbowałem rozpoznać płeć po długości ogona, itd., lecz nie dało to rezultatu. Za każdym razem obie cechy mi pasują i nie jestem w stanie tego stwierdzić. Najprawdopodobniej pójdę z nim do jakiegoś weterynarza w Katowicach, jednak szukam specjalisty, osoby znającej się na gadach. Z tego co widzę poprzedni weterynarz chyba zmienił lokalizację albo już w ogóle tego nie robi. Jeśli ktoś chcę to mogę porobić zdjęcia wężowi i wtedy może ktoś na oko stwierdzi jaka to płeć.
Nie o tym jednak chciałem pisać w tym temacie.
Jak mówiłem, wydaję mi się, że terrarium i tak jest dla niego za małe, lecz na chwilę obecną nie mam możliwości kupić większego, bo mój pokój jest strasznie mały. Planuję jednak jakiś remont albo zamianę z bratem i remont, i wtedy zakupiłbym większe z racji na to, że miejsca też będzie o wiele więcej.
Od momentu zakupu trzymałem się stałego wystroju terrarium - kora na ściankach, włókno kokosowe na podłożu ( na samym dnie piasek ), imitacje gałązek z liśćmi, miska, kawałek takiego wydrążonego konara, kawałek gałęzi, dwa kamienie, które wziąłem z jury krakowsko-częstochowskiej. Oczywiście były wielokrotnie odkażane zanim je włożyłem do terrarium.
Jak pewnie się domyślacie, dużo tego wszystkiego na takie terrarium. Zdjęcie terrarium na dole tematu.
Ogólnie wystrój mi nie przeszkadza, ale bardziej myślałem teraz nad takim wystrojem półpustynnym ( takie coś też przykuło moją uwagę : http://4.bp.blogspot.com/_rUks3MNHX7Y/TVLHN5djnuI/AAAAAAAAAA4/wFhPzLIrd8E/s1600/boaedon%2525200106.jpg ).
Jest to spodowoane kilkoma sprawami :
- wg mnie w terrarium jest chyba za dużo elementów ( widzę, że wąż i tak przypodobał sobie kilka a nie wszystkie )
- włókno kokosowe oraz piach - ogólnie dość duża warstwa, powoduje, że mam problemy z dostrzeżeniem odchodów, tak więc część sprzątam a części nie i potem powoduje to, że muszę sprzątać całe terrarium po jakimś czasie,
- no i tak jak wyżej, sprzątanie całego terrarium jest dość zajmujące, a dodatkowe elementy też wiele utrudniają; najbardziej optymalny wystrój jaki mnie interesuje, to taki, który sprawi, że nie będę mieć większych trudności w znalezniu odchodów, a co za tym idzie, rzadziej będę musiał czyścić całe terrarium. Chcę po prostu sprawić, żeby mniej to zajmowało, a żebym mógł bardziej utrzymać czystość w terrarium. Poza tym widząc odchody gdzieś w głębi terrarium i tak muszę połowę elementów wyciągnąć żeby się tam w ogóle dostać.
( wyczytałem, że odchody powinno się sprzątać raz w tygodniu i w takiej sytuacji całe terrarium raz na trzy miesiące )
Prawdę powiedziawszy nie wiem jakiego podłoża by użyć i jakby to urządzić. Cały czas stosowałem włókno kokosowe, ze trzy razy też taki sypki torf do terrarium, ale miał dziwny zapach ( taki jak ziemia, a jednak po jakimś czasie był niefajny zapach ). Jeżeli ktoś ma mahoniówkę, zbożówkę, to prosiłbym o wstawianie jakichś zdjęć wystrojów, bo pewnie któryś mi się spodoba. Co prawda rozglądam się bardziej za wystrojem półpustynnym - bardziej przejrzystym, więcej przestrzeni dla węża ( czasami widzę, że ciężko mu mysz upolować przez ilość elementów ), ale jeżeli ktoś ma wystrój taki jaki ja mam teraz, to też proszę o wstawianie zdjęć. Zawsze warto coś podejrzeć.
Dzisiaj karmiłem węża, więc nie będę go męczyć, ale postaram się go zmierzyć i te wartości podam tutaj w temacie.
PS: Zielony osad w misce spodowany jest tym, że jak naleje dużo wody, a wąż szaleje w nocy to bardzo często wpadają do niej gałązki albo liście i potem jest taki osad na misce. Można go wyszorować pumeksem, jednak od dłuższego czasu nie robiłem takiego kapitalnego czyszczenia terrarium.
Pozdrawiam serdecznie.