Milva26

Witajcie, ostatnio stałam się posiadaczką młodego (5 cm)  Pandinus cavimanus, przed chwilą zauważyłam, że w jego pojemniku rozwinął się grzyb, na obszarze całej ściółki, którą stanowił torf. Pojemnik wyparzyłam i umyłam kilkakrotnie w gorącej wodzie, z racji późnej pory za podłoże posłużyły mi wilgotne ręczniki papierowe. Po wstępnych oględzinach nie wydaje mi się, aby grzyb rozwinął się na skorpionie. Pojemnik ze skorpionem postawiłam pod lampką, czy to dobry pomysł? Czy powyższe zabiegi wystarczą, aby nic mu się nie stało? Poradzono mi, aby jako ściółkę zastosować prasowane łupiny kokosa, na których ponoć grzyby się nie rozwijają. Czy takie podłoże nadaje się dla skorpiona? W dodatku prawie nie tyka jedzenia, czytałam, ze ten gatunek może robić sobie długotrwałe głodówki, czy to znaczy, że nie należy się martwić? Do tej pory karmię go mącznikami, czy dla młodego osobnika powinny być one rozczłonkowane czy też nie? Czytałam, że żywe mogą mu zrobić krzywdę? Wybaczcie infantylność moich pytań, ale jestem świeżakiem, a bardzo mi na nim zależy i nie chce mu zrobić krzywdy. Za wszelkie rady przeogromnie dziękuję