Wystraszył się "nagłym atakiem krwiożerczej szyby" (dobry tytuł filmu klasy ż ) nic mu nie będzie, daj gadzinie czas na ochłonięcie i staraj się rozsuwać szyby powoli bo przez pewien czas może reagować na te sytuacje stresem.
Ja w takim terrarium z powodzeniem korzystam z halogenów Diall 42W -> 50W, w terra mam wtedy fajny gradient temperatur.
Dobranie mocy żarówki zależne też jest od temperatury w pomieszczeniu.
Ja natomiast polecam halogen, a mata/kabel tylko jako dodatek (no właśnie moje pupile wygrzewają się przy wyspie ciepła ). No chyba że planujesz je trzymać w rack'u.
Co do mierzenia ogrzewania to tak jak już było wspomniane, bez ustalenia histerezy będziesz miał dyskotekę, a takim zwykłym RT-2 dużo nie zdziałasz w tym zakresie...
Oczywiście przy odrobinie zaangażowania można pobawić się np. arduino, regulatorami PID itp. i zbudować co tam chcesz.
Co do dimmerów to gotowe rozwiązania są drogie i wątpię żeby się sprawdziły w 100% nie widziałem jeszcze takiego z termostatem.
Można oczywiście samemu taki dimmer zbudować, na internecie jest sporo tutków, jednak jak piszesz że jesteś noga z taki rzeczy to nie radzę bawić się na napięciu sieciowym.
Sam aktualnie jestem w trakcie "dozbrajania terrarium" i u mnie sprawa wygląda tak:
- płytka sterująca arduino
- 4 termometry z higrometrami wlane w tło strukturalne
- termometr "sonda" na wyspie ciepła
- aktywna wentylacja
- halogen 42W do grzania i czerwony led na GU10 do doglądania nocą
- kabel grzewczy wlany 1/3 podłoża pod płytką terakotową
W przyszłości planuje dodać właśnie dimmer, wczytywać pomiary i regulować timery itp przez aplikacje webową
Na razie wszystko się sprawdza, zbieram pomiary z 5 kluczowych miejsc w terra, gdy temperatura podczas włączonego halogenu będzie zbyt wysoka, załącza się aktywna wentylacja. Natomiast gdy nocą temp spada poniżej zadanej wartości, załącza się kabel grzewczy.
Napisany przez Puziek
dnia 14 czerwca 2017 - 12:45
Ciekawe, ale nie korzystałem i w sumie to bardziej skłaniałbym się ku kupieniu samych takich fajnych pojemników i wstawieniu ich do inku ze styroboxa
Co do budowy suchy inku dla opornych:
Krok 1. kupujesz RT-2 i kabel grzewczy (ja na olx zapłaciłem za całość jakieś 30 zł)
Krok 2. Idziesz podpytać do jakiegoś marketu i pytasz czy nie mają starych styroboxów ew. znowu olx ceny od 3-10 zł
Krok 3. Jak masz już rzeczy z punktu 1 i 2 to w styroboxie robisz u podstawy mały otwór przez który przeciągniesz kabel grzewczy (w środku wystarczy że kabel będzie położony wzdłuż ścianek), z drugiej strony podłączasz kabel grzewczy pod rt-2, ustawiasz jaka ma być w boxie temperatura i kuniec, można pakować do środka pojemniki z jajkami, a i ten kabelek z termometrem z RT-2 musi być włożony do jednego z pojemników z jajami a nie tylko do inkubatora bo będziesz miała różnice w temperaturach.
Czas noszenia jaj przez samicę z tego co kojarzę jest w przedstawionych Ci materiałach ^^
Napisany przez Puziek
dnia 12 czerwca 2017 - 09:59
Ja ze swojej strony skieruję jeszcze do artykułu: https://www.terrarium.pl/topic/304302-inkubacja-jaj-gekona-lamparciego-krok-po-kroku/ ,polecam poczytać jeżeli masz zamiar inkubować jaja. Dla osoby zaczynającej przygodę z inkubatorem proponuję inkubator suchy, z tym że nie z akwarium (bo to drogo wyjdzie), a zwykły styrobox, kabel grzewczy 15-25W i regulator temperatury np. RT-2. Ważne żeby przygotować wszystko zawczasu i testować jakie temperatury będą w inku i pojemnikach bo jak samica złoży jaja to na składanie wszystkiego i testy będzie już za późno.
Napisany przez Puziek
dnia 11 stycznia 2017 - 08:40
Też mam takiego "magika", dwie z moich samic awansowały na stanowisko pupil w firmie, w której pracuje, jakie było ździwko jednej z pracownic gdy zobaczyła gekona spacerującego po półpiętrze xD skubane pyskiem i łapami nauczyły się rozsuwać drzwiczki i muszę teraz na noc im blokadę zakładać
Napisany przez Puziek
dnia 22 listopada 2016 - 13:27
A co do zmiany miejsca załatwiania potrzeb to przed czyszczeniem jakimkolwiek środkiem, przenieść trochę odchodów na kawałek papieru toaletowego czy jakiegoś innego i połóż w miejscu gdzie chciałbyś żeby gek się załatwiał, jak zlikwidujesz zapach w tamtym niefortunnym miejscu to maluch powinnien zmienić miejsce toalety. U mnie to zadziałało w przypadku całego haremu
Napisany przez Puziek
dnia 01 października 2016 - 10:44
Nie wiem jak to się fachowo nazywa ale mnie to wygląda na cofnięcie się palca i odsłonięcie pazura przez obumarcie tkanki dookoła niego. Na tym najdłuższym jak się przyjrzeć to widać nawet miejsce w którym kiedyś kończył sie palec.
Przeszedłbym się do weta od gadów żeby ustalić czy jest w ogóle możliwość skrócić pazury i od razu żeby zerknął czy gdzieś nie ma jakiś innych problemów z paluchami.