Marcin7

Mógłbyś wrzucić jego aktualne zdjęcie ? 

Tak naprawdę są powody żeby się nie zgodzić, zgodzę się z przedmówcą.

@FuryS 

Samce potrafią być bardzo agresywne i dostarczyć opiekunowi kilku nowych blizn.--> jeśli się nie rozumie zwierzątka
Hodowla JEST wymagająca
Ogon nie jest chwytny, jest głównie przeciwwagą w poruszaniu się.
Hodowla NIE jedynie w warunkach wolierowych.
Koati nie mają mani niszczenia wszystkiego, a jedynie potrafią niszczyć.
W hodowli domowej nie obserwuje żadnych niemiłych zapachów około odbytowych.
Osobiście w swojej hodowli, a precyzyjnie w naszym STADO przeżywam żywot już z drugim samcem i jestem bardzo zadowolony.

Aby powyższe było prawdą należy sporo poświęcić, a przede wszystkim czasu i uwagi oraz możliwie unikać odosobnienia zwierza (klatka). Taki domowy chów dla wielu ludzi jest nie do pogodzenia, stąd opinie że nie jest zwierzątkiem domowym. Rozmawiamy o dzikim zwierzątku które należy oswoić i nauczyć od małego funkcjonalności z ludźmi i otoczeniem. To jest bardzo trudne.

Osobiście nie polecam dla większości ludzi, choć chwalę sobie życie z ostronosem. Przeżyłem 2 powodzie, 3 telewizory oraz masę innych drobnych przedmiotów typu membrany w głośnikach, klawiatury, szafki kuchenne, wszelakie gumowe rzeczy od silikonu w oknach, po gumki w słuchawkach. Długo by wymieniać. Po wielu "obserwacjach" nauczyłem się zabezpieczać i żyć ze zwierzem w jednym mieszkaniu.

Można nas podpatrzyć jak żyjemy na  https://www.facebook.com/OstronosOstry/ oraz yt lub instagram

Nie polecam zwierzątka do adopcji po kimś, jeśli nie jest się wprawionym w obyczaje ostronosów ponieważ zanim taka osoba zrozumie, zaobserwuje pewne schematy na niektóre zmiany będzie za późno... Zazwyczaj takie szczęścia kończą w minizoo

@filka123 jeśli jeszcze nie masz ostronosa, a dalej chodzi Ci po głowie przyjaciel ostronos to zapraszam do kontaktu priv. Dowiesz się o rzeczach których nie przeczytasz, a przynajmniej  w polskim internecie. Być może wcale nie chcesz mieć ostronosa.