Bajbus

Byłem dziś z 2 Agamami u weterynarza , dostały kroplówkę w zastrzyku , tabletki i preparat do pyszczka 1 co 24h . Do tego witamina do wody do kąpieli , jedna z nich dostała jeszcze antybiotyk gdyż miała coś z drogami oddechowymi. Za 2 tygodnie wizyta kontrolna , mam nadzieje że gadziny wrócą do zdrowia.

W kale jednej z przebadanych samic wykryto niestety jaja nicieni z rodziny oxyuridae spp. . W poniedziałek będę musiał podjechać do weterynarza po leki , jak myślicie druga samica (ta co ni je ) też ma te nicienice ? Zabrać ją do weterynarza ? Cieszę się że odkupiłem te gadziny , były w opłakanym stanie , mam nadzieje że im pomogę i przeżyją .

Zapomniałem dodać że w terrarium jest   samiec , lecz on miał kontakt z nimi może z 3 dni i poszedł zimować do swojej norki. Czy on też mógł się zarazić robakami ? (o ile one je posiadają ) 2 pytanie czy kał z podłoża może być , czy musi być jakoś specjalnie czysty ?