Kudjah

Wrzuć fotkę pająka.

Zwilżaj podłoże, do którego możesz dotrzeć + ścianki, a jak polecisz nawet po pajęczynie to nic się nie stanie.

Zgadzam się z przedmówcą, jednak w jednej kwestii radziłbym aby mata był przyklejona z boku (np. na ścianie i wtedy terra przysunąć do ściany - mnie takie rozwiązanie się sprawdza tej zimy). Wtedy ciepło nie "idzie" w ziemię. Ponadto pająki czasem zakopują się aby się schłodzić.

Dla lepszego zaznajomienie się z temat od ogólnej strony, polecam pooglądanie filmików na YT z wybranym pająkiem (swoją drogą - świetny wybór) - można zobaczyć jak się zachowuje oraz w jakich warunkach trzymają go inni hodowcy.

Popieram przedmówcę, dodam jeszcze, że popróbuj z każdym większym sklepem (jest jeszcze arent, spidersonline, arachohobbia, spidersworld.eu). To są profesjonaliści, każdy z tych sklep ma sprawną wysyłkę i obsługę. Znajdź pająka, którego chcesz i przeszukaj te sklepy i tyle.
Co do gatunku to też się zgadzam z przedmówcą - polecam wziąć przynajmniej L5, albo już młodą samicę - A. geniculata, L. parahybana, Ch. cyaneopubescens, L. sazimai. 

Grammostola spp. i Brachypelma spp. są też super i bardzo ładne, ale minusem jest to, że wolno rosną - rzadko linieją i stosunkowo często robią głodówki, stąd hodowla tych pająków może być mnie "spektakularna". Chociaż ja o mojej G. pulchra tego powiedzieć nie mogę - je bardzo fajnie. Najlepiej jak wybierzesz jakiegoś naziemnego z Ameryki Płd.

Włókno kokosowe jest okej, to też znajdziesz w sklepach.

Słuszne podejście do tematu jak i odpowiedzi przedmówców.
Oba pająki są świetnym pierwszym wyborem, ja osobiście wolę A. geniculata. 2-3 cm DC to również dobry pomysł. Geniculata, jak koledzy wspomnieli, to worek bez dna + nie robi głodówek = szybko dojrzewa (i szybko i regularnie linieje). Taka samica 3 cm DC powinna osiągnąć dojrzałość po około 2 latach.

Pamiętaj jednak, że A. geniculata jest wyraźnie większa (rośnie do 8-9 cm DC) od chromki (6 cm DC). Jest to dość duża różnica, no i geniculata za dwa lata będzie sporą krową, więc i tak trzeba będzie ją później przełożyć do większego terrarium. I taki duży pająk jest też bardziej pewny siebie, potrafi się postawić (zalecałbym abyś to Ty czyścił i podlewał, szczególnie na początku, syn niech cieszy oczy ). Z kolei chromce 25x25x25 powinno wystarczyć, ale nie polecałbym aby już teraz była w terrarium tej wielkości. Za duże terrarium też nie jest wskazane.
Polecałbym więc 20x20x20 niezależnie od tego, którego weźmiesz.

24 stopnie są okej oraz popieram przedmówcę - lepsza jest mata grzewcza jeśli będziesz chciał ją dogrzać (przy 24 stopniach nie ma takiej konieczności).

To jest dorosły samiec, skoro je to jeszcze trochę pożyje. Został mu około rok od ostatniej wylinki, polecam go sprzedać (albo nawet oddać, jest warty paczkę fajek) komuś kto ma dorosła samice i chce rozmnożyć ten gatunek.

Popieram kolegę powyżej - po prostu więcej dziurek. O ucieczkę wilgotności nie martwiłbym się, po prostu będziesz podlewał częściej jeśli coś takiego będzie miało miejsce. 
Tak, dziurki na wieczku na pewno pomogą.
Ja też mam braplasty o takich samych wymiarach i po bokach mam również dwa rzędy po +/- 8 dziurek oraz na górnym wieczku kilkanaście otworów.
Zwróciłbym także uwagę na:
- wielkość tych otworów, ja stosuje igłę apteczną najgrubszą, którą rozgrzewam zapalniczką. Skoro masz pająka w braplaście o takim wymiarze to nie powinno być mowy o ewentualnej ucieczce. Na Twoim miejscy poszerzyłbym otwory, chyba że są już bardzo duże.

- może też lejesz za dużo wody.

Tak czy inaczej umyłbym najpierw to pudełko aby pozbyć się pleśni, wtedy zrobił to co zaproponowałem i spróbował ponownie.

Dzięki, nie ma takiej potrzeby, to było pro bono.

Jeśli mowa o oleju w głowie, to jeśli ten warunek jest spełniony to moim zdaniem bierz co chcesz. Wszystko jest kwestią podejścia. M. balfouri to jak najbardziej słuszny wybór (również bardzo lubię i polecam), ale chodzi głównie o to aby w ogóle nie zostać ukąszonym, nie pchać rąk bez powodu. Masz 3 gatunki Psalmopoeus, więc i Poecilotherię możesz wziąć, bo dlaczego nie? Najlepiej L1-2, powoli będziesz się przyzwyczajał do jej szybkości.

Do każdego ptasznika należy mieć respekt i posługiwać się pęsetą. Do tego dochodzi cecha osobnicza. Ja ostatnio kupiłem samicę P. muticus (5 cm DC), która jest bardzo łagodna (co prawda pewnie jest przed wylinką, ale mam ją już 1,5 miesiąca i cały czas jest bardzo grzeczna) a w internecie straszą, że jest to diabeł wcielony (zdaję sobie sprawę, że po wylince jej zachowanie może się zmienić). Poecilotheria spp. są faktycznie bardzo szybkie, ale to samo można powiedzieć gdybyś chciał wziąć Ceratogyrus spp., H. maculata, Cyriopagopus spp.. 
Masz już doświadczenie ze sporą grupą ptaszników, jedyne co bym sugerował, to żebyś z tych "trudniejszych" wziął młodą sztukę (albo najlepiej kilka sztuk), bo gdybyś miał pecha co do charakteru konkretnej już większej sztuki, mógłbyś się może i przestraszyć (nie znam Ciebie i dokładnie Twojego doświadczenia) i zniechęcić, jeśli weźmiesz L1 to będziesz się stopniowo oswajał.
Moim zdaniem wybór czy jesteś gotowy i dasz radę sobię z jadusami należy wyłącznie do Ciebie. Daj znać co wybrałeś.

Z ptasznikami jest jak z wódką, dla "ludzi z głową".