Witam, jestem totalnie nowa w temacie, mam od wczoraj aksolotla, jest jeszcze bardzo malutki, pólprzeźroczysty, kończyny mu się dopiero wyszktałcają. Jest on prezentem dla przyjaciółki, wymarzonym od dawna, ale jeszcze tydzień będzie pod moją opieką, stąd moje zainteresowanie, żeby było mu jak najlepiej
Dostałam do niego mrożoną ochotkę w kostkach (poprosiłam w zoologu, żeby najlepiej dali to czym obecnie go karmią). Pani powiedziała, żeby wrzucać 1 kostkę co 2 dni. Ja czytałam,że młode powinny jeść raz, dwa razy dziennie. Ale nigdzie nie potrafię znaleźć informacji - ILE? Wyczytałam też, żeby niezjedzony pokarm usuwać, żeby zwierzak się nie zatruł, pytanie- po ilu godzinach-dniach?
Zeby uniknąć usuwanie czy nie lepiej kupić żywą ochotkę- nie będzie się psuła. A jeśli tak to ile jej podawać?
Ogólnie kaszalocik zjadł od wczorajszego wieczoru ponad połowę, może 3/4 kostki (ciężko określić bo się to rozleciało w wodzie ) W trosce o niego wyłowiłam po dobie resztę, dorzuciłam 1/4 kostki.
Ale to wszystko robię " na czuja". Mógłby ktoś życzliwy i mądry podpowiedzieć jaką ilość mu podawać i jak często?
pozdrawiam, M.