Witam.
W internecie przeczytałam, że straszyka P. guangxiensis można karmić liśćmi dębu. Nie jestem pewna czy mój poradzi sobie z nimi zwłaszcza, że ich blaszka jest dość gruba. Maliny i jeżyna też odpadają, choć w następnym tygodniu mam dostać sadzonkę pierwszej. Treść pytania brzmi:
Czy straszyka mogę karmić liśćmi poziomki?
Źle, że sadzonkę maliny dostanę tak późno, ale czy jest możliwość karmienia go poziomką?
Jeżeli chodzi o prowizoryczne terrarium jakie mu urządziłam: Wys. ok.30 cm, promień denka wynosi 11cm. Jest to znane dobrze plastikowe wiaderko po ogórkach kwaszonych. W wieczku zrobiłam dziurki. I tu pada pytanie:
Czy zamiast profesjonalnej siateczki, w terrarium może być bandaż bawełniany?
Słyszałam o zjadaniu przez straszyków takich bawełnianych bandażów, ale mój nie ma z nimi żadnego problemu (nie zjada), dlategóż się pytam czy w jakikolwiek inny sposób ich obecność w terrarium mu zaszkodzić.
Wylinka. Czy straszyk jest wtedy ospały i nie rusza się? Mój nie jje już 3 dzień, choć w terrarium ma ostatnie świeże liście maliny. Raczej nie jest leniwy i często chodzi. Czy jest uniwersalny sposób rozpoznania u straszyka wylinki jeżeli chodzi o jego ruch, a nie karmienie i zmianę barwy ciała? Chodzi o to, czy ma on jakieś charakterystyczne zachowania. Np. Nie rusza się, popada w stan katalepsji ( nawet nie atakowany ) itp. ?
Z góry dziękuję za udzielone mi informacje.


Znajdź zawartość
Kobieta

