Dygileon

Dzieki Lisu, dzięki. Życie w niewiedzy było lepsze Kamki na giełdzie w Łodzi wyglądały fatalnie dlatego wolałem dać trochę więcej i kupić takiego, który wyglądał wg mnie zdrowiej. Za grzewczą dałem dużo więcej w zoologicznym, oprawki mam takie trochę porządniejsze i fajnie wstawione w doniczki. Z początku robiłem ten myk z butelką ale wyglądało to naprawdę słabo i zmieniłem na dripper. Programator tak jak pisałem wyżej kupiłem cyfrowy bo nie wiedizałem, że analogiczny tez może działać cyklicznie , Trudno, za niewiedzę się płaci. Następnym razem będę mądrzejszy   

Aha, dobrze wiedzieć. No to przepłacilem

Takie za 10zł jak widziałem to działały jak minutnik a taki cyfrowy działa cyklicznie bez kolejnego nastawiania? Albo jestem w błędzie i przeplacilem:(

W moim przypadku wyszło tyle, wiadomo można to zrobić dużo taniej:

 

200zł kamyk

300zł terrarium

lampki  około 100zł z tego co pamiętam

korek 30zł

liany 30zł  

wyginany korzeń 30zł (jedyne co mieli fajnego w zoologicznym przy zakupie kamka)

dripper 30zł

oprawki i kable około 40zł

doniczki na lampki 20zł

2 kwiatki razem za 50zł 

programator czasowy 40zł ( wiadomo nie trzeba ale chociażby jak chcemy pospać w weekend to zamiast budzić się rano i włączać lampki programator robi to za nas)

regulator temperatury 30zł (nie używam)

termometr i higrometr razem z 20zł

+ witaminy, wapń,

 

razem ponad 900zł 

 

Cena wysoka przez moją niewiedzę i brak cierpliwości ;D Teraz pewnie zrobiłbym to dużo taniej, do tego zamawiając wszystko przez internet dużo bym zaoszczędził dlatego zachęcam żeby poczytać i nie kupować niektórych rzeczy które są niepotrzebne a wiadomo jakie podejście mają sprzedawcy w zoologicznych, chociażby podłoże, które finalnie zastąpiłem ręcznikami czy termoregulator, którego nie używam (niby tanie rzeczy ale jak się kilka takich zbierze to robi się jakaś suma) Chciałem wszystko na szybko, na już i potem dużo rzeczy musiałem zmieniać czy dokupować. A co do tej kasy to chodziło mi tylko o to, że lepiej mieć pewną pulę bo nawet jeśli wyda się dużo, dużo mniej to kasa zostanie a jeżeli trzeba będzie coś dokupić i nam na to zabraknie to odbije się na zwierzaku. Pozdro!

Od 3 miesięcy mam kamka i jest to moje pierwsze spotkanie z terrarystyką. Spokojnie możesz dać radę tylko weź pod uwagę pare spraw:

 

- jeśli nie masz dużej ilości gotówki to poczekaj aż będziesz miała, pomimo tego co ludzie pisali na forum miałem nadzieje, że zmieszczę się w 600zł, obecnie wydałem już koło 900-1000

 

- to, że są delikatne to prawda, z początku myślałem, że na forum wszyscy tak straszą tylko, ale w praktyce okazuje się inaczej. 

 

-  kup go gdy terrarium będzie w 100% gotowe. 2 ściany z siatki, przestrzeń, dużo gałęzi, żywe rośliny,  kapiąca woda, zabezpieczenie przed oparzeniem o lampki. Naprawdę to wszystko musi być dobrze zrobione, ja widzę po swoim Gustawie jak się zaczął zachowywać w momencie gdy spełniłem te wszystkie wymagania, wcześniej tylko siedział szarawy pod lampą a teraz nie dość, że szaleje po całym terrarium to jeszcze kolory ma super  

 

- czytać, czytać, czytać i tak dalej!

 

Czy warto się postarać? Dla mnie tak, gapienie się na tego świra daje mega dużo radości ;D zobacz jakie akrobacje zaczął tworzyć: