mistrzjang

Dziękuję za odpowiedź, Kalinka. A co do tego szukania wyjścia z terrarium, co to może być? Teraz co pół godziny jaszczurka schodzi i dobija się do szyby? I tak cały dzień od kilku dni. Temperatura i wilgotność są w normie.

Witam. W sobotę podałem agamie drugą dawkę leku. Ogólnie agama mało je a od dwóch dni nie zjadła nic. Jest apatyczna, często leży z zamkniętymi oczami. Wydaje mi się że jest coraz chudsza. Dzisiaj przyjdą mi mole woskowe więc może coś ruszy. Chociaż szczerze w to wątpię. Jaszczurka kilka razy w ciągu dnia robi rundę po terrarium i szuka wyjścia z niego w wentylacji albo drapie w szybę. Kąpiemy ją i sama też wchodzi do jeziorka więc jest nawadniana. Codziennie robi też kupę.

Takie zachowanie zaczęło się od podania pierwszej dawki leku więc jej osłabiony stan jest pewnie spowodowany leczeniem. W czwartek podajemy ostatnią dawkę leku ale boję się że może nie przetrwać tego leczenia.

A może na siłę dać jej coś do jedzenia do pyszczka czy to nie jest zalecane i po prostu mam czekać aż wydobrzeje?

Wczoraj już jej pozwoliłem spać i rano dopiero wyszła z wody. Może robi to dlatego że właśnie schodzi jej skóra z łapek.

Generalnie dzisiaj mija drugi dzień od podania tego silnego leku. Agamka wczoraj zjadła jednego świerszcza, była osowiała, bała się wszystkiego. Natomiast dzisiaj, w drugim dniu leczenia wszystko zaczyna wracać do normy. Jak na tę godzinę jaszczurka zjadła już 7 średnich świerszczy a to jeszcze nie będzie koniec

Pozdrawiam, Paweł.

Dzięki za porady. Mole woskowe już zamówione jutro będą

Może jeszcze ktoś zdoła mi odpowiedzieć. Agama weszła do miseczki z wodą (wody ma niedużo) i wygląda na to że tam chce spędzić noc. Pozwolić jej na to?

Ten lek został podany na kokcydia, które moja jaszczurka również ma. Kąpaliśmy ja w rumianku (tak zalecił weterynarz) podobno to ma to zadziałać na obciążoną wątrobę.

Ostatecznie jaszczurka zjadła jednego świerszcza. Wydawało się że chce zjeść kolejnego ale jakby ją strach sparaliżował. A co do tego dziwnego podnoszenia łapek to wydaje nam się że przyczyną może być wylinka bo na wieczór zauważyliśmy popękaną na łapkach skórę więc może ona tak robiła żeby to popękało właśnie.

Pozdrawiam, Paweł.