Mysia1705

W tej chwili już widzę u niej dużą poprawę Znalazłam dobry sposób aby nie karmić jej z pensetki A dokładniej wkładam jej robaczki do miseczki z wapniem i lekko przechylam miseczkę, także widzę że w takiej chwili najchętniej na nie poluje Jak na razie dostałyśmy zalecenia od Pani weterynarz aby podawać robaczki jak najbardziej delikatne, gdyż po odrobaczeniu zrobiła mi kupkę z krwią.. Wystraszyłam się bardzo.. Okazało się, że naczynko na jelicie mogło pęknąć więc od dziś zaczynam jej podawać siemię lniane 1ml ze strzykawki do pyszczka. To powinno pomóc, dopiero od dziś ponieważ nigdzie nie mogłam go dostać.. Maluszek w poniedziałek ważył 43 gramy Także jest coraz lepiej

Tak ma czarne źrenice,  nie jest albinosem. Co do problemów z polowaniem, ma problem z trafieniem i czasami traci równowagę.. Dlatego karmię ją i z pensetki i trochę daję jej polować Chciałam dodać filmik z karmienia, ale coś nie chce się dodać tzn. wczoraj próbowałam i ogólnie miałam problemy z postem.. Później spróbuję zrobić jej ładniejsze zdjęcia

Tak jak obiecałam zrobiłam troszkę zdjęć

Tak jak obiecałam zrobiłam troszkę zdjęć
Akurat sesja podczas jedzonka Jaguś tak mniej więcej, tzn. Pisałam jej na kryjówkę, tak aby woda spływała za kryjówkę. Moje słoneczko czasami je z pensety, ponieważ ma problem z polowaniem. Ta plamka na brzuszku jest po zastrzyku leczniczym, w tej chwili mamy w tym miejscu strupek. Próbowałam kilka razy edytować post ale za każdym razem urywa moja wypowiedz..

Paluszki to masakra : (Ze zdjęć widać, że ma przesuszoną skórę: tak mają gekonki po przejściach, zabiedzone i z awitaminozą. KONIECZNIE do obecnego tymczasowego terra wstaw pojemnik z wilgotnym wermikulitem - sama miseczka z wodą nie utrzyma podwyższonej wilgotności. Z czasem wylinki będą coraz lepsze, ale przygotuj się, że na skórze łap i stóp skóra i krążenie  są uszkodzone i jeszcze dłuższy czas będą w tych miejscach wylinki sprawiały problemy. Nie wolno Ci zdejmować zalegającej wylinki na siłę - uszkodzisz skórę pod spodem i z tego powodu kolejna wylinka będzie znów trudna - błędne koło. Jeśli moczenie w letniej wodzie nie pomaga to smaruj oliwą z oliwek lub oliwką dla dzieci i zostaw na noc. Później odmocz i spróbuj zdjąć. Wydaje mi się, że nadal ma stan zapalny/ martwicę na paluszkach. I kolejne pytanie: czy ona nie nosi jaj/ kul ?

Z tego co mi wiadomo  malutka nigdy nie miała kontaktu z samcem. Po za tym gdyby nosiła jaja Pani weterynarz by mi powiedziała, ponieważ jest to osoba, która dobrze zna się na gadach

Po moczeniu z lekiem przepisanym przez Panią weterynarz martwe paluszki już prawie wszystkie odpadły. Jeszcze wczoraj miała tylko kawałek jednego martwego paluszka. Myślicie, że trzymanie jej teraz na samych ręcznikach (do zagojenia nóżek) jest złym pomysłem? Kilka razy dziennie jej pryskam ręczniki aby były wilgotne ( tylko jak jestem w pracy nie mam możliwości więcej niż 2 razy pryskać, przed i po pracy). Jutro dodam zdjęcie jak w tej chwili wyglądają łapki i cały maluszek