Witam,
bardzo prosze o pomoc. Nie znam sie na pajakach, nigdy mi nie przeszkadzaly, ale w tej chwili jestem u meza na wakacjach w Holandii i to dziwne stworzenie wedrowalo po scianach mojej sypialni, a niestety wiem, ze w Holandii wystepuja jadowite pajaki. Sprawa jest dosc istotna, bo jestem w ciazy i mam trzyletniego synka ze soba, wiec jesli sie okaze, ze to cos niebezpiecznego, to musze szybko zmieniac bilet i uciekam stad, naprawde nie chce ryzykowac. Moze to tylko kobieca panika, ale nie chce narazac swoich dzieci. Dodam, ze tydzien temu moj maz zostal w nocy ugryziony, podejrzewamy, ze przez Kątnika, bo cos takiego tez tu widzialam, ale kto wie. Jego reka to byla wielka opuchlizna, rozchodzaca sie w dosc duzym tempie, na szczescie juz przeszlo. Bardzo was kochani prosze o pomoc, nie widze innego sposobu. Pozdrawiam.


Znajdź zawartość
Kobieta


