Ubranka są dopasowane do muszelki i zakładane tylko do zdjęć (zazwyczaj jednorazowo, bo potem ślimaki z nich wyrastają ). Potem ubranka lądują na półce z muszlami w gablotce Robię je bo po pierwsze nudzi mi się, a po drugie uważam, że zdjęcia ,,ubranych" ślimaków staną się oryginalne, ciekawe a czasem może i zabawne